W czwartej rundzie tegorocznej edycji Wimbledonu rozstawiony z najwyższym numerem Roger Federer spotkał się w poniedziałek na korcie centralnym z notowanym na 26. pozycji w rankingu ATP Adrianem Mannarino. Szwajcar genialnie rozpoczął ten pojedynek.
36-latek z Bazylei praktycznie nie popełniał błędów, doskonale czuł się na korcie, w przeciwieństwie do 30-letniego Francuza, który zdobył w pierwszej odsłonie tylko 5 punktów i po 16 minutach przegrywał bardzo wysoko 0/6. Druga partia wyglądała dużo lepiej w wykonaniu Adriana.
Francuski zawodnik lepiej serwował, wygrywał bezpośrednio więcej piłek i dzięki temu panowie szli równo do wyniku na po 5. W końcówce 30-latek znów zaczął psuć, co wykorzystał ośmiokrotny zwycięzca tych zmagań i powiększył swoją przewagę na 2:0 w setach.
Widać było, że Mannarino nie jest w pełni zdrowy. Miał problemy najprawdopodobniej z pachwiną. Mimo wszystko w trzeciej partii został przełamany przez dużo bardziej utytułowanego Federera dopiero w dziewiątym gemie. Szwajcar utrzymał tę przewagę i po blisko 2 godzinach pokonał Adriana 6/0, 7/5, 6/4.
Mannarino musiał uznać wyższość 36-latka już po raz szósty. Do tej pory tylko raz zdołał wygrać seta w starciu z liderem światowej klasyfikacji. Kevin Anderson [8] albo Gael Monfils będzie następnym rywalem Rogera. Natomiast Adrian rok temu także doszedł w Londynie do czwartej rundy. Za ten występ otrzyma 180 punktów i £163,000.
28.03, 18:00 | Polsat Sport Extra | Miami Open |
29.03, 06:00 | Polsat Sport Extra | Miami Open |
29.03, 08:30 | Polsat Sport News | Miami Open |
29.03, 09:00 | Canal+ Sport | Miami Open |
29.03, 09:00 | Canal+ Family | WTA |
29.03, 13:00 | Polsat Sport News | Miami Open |