Nadal nie chce finału z Federerem

Hiszpan skomentował możliwość potencjalnego meczu o tytuł Wimbledonu z Federerem.

---

Rafael Nadal po raz ostatni w finale wielkoszlemowego Wimbledonu zagrał w 2011 roku – wtedy po bardzo ciekawym finale musiał uznać wyższość swojego rywala, którym był Novak Djoković. W tym roku reprezentant Hiszpanii na londyńskich trawnikach radzi sobie bardzo dobrze, bowiem bez straty seta doszedł do czwartej rundy.

– To bardzo miło, że znalazłem się w drugim tygodniu Jestem zadowolony z tego, jak gram. Rozegrałem trzy mecze, każdy był dobry i po każdym miałem pozytywne odczucia – powiedział Nadal, który wyraźnie nie zamierza narzekać na swoją dyspozycję,

– Oczywiście, wolę być numerem jeden niż dwa. To nie ulega wątpliwości. Ale naprawdę nie przyjechałem tutaj, aby utrzymać pozycję lidera rankingu. Jestem tutaj, aby spróbować rozegrać dobry turniej. Mam za sobą trzy dobre mecze i uznaję to za udany początek  – skomentował to, że dzięki awansowi do czwartej rundy utrzyma pozycję lidera rankingu ATP.

Może się okazać, że Nadal w finale trafi na samego Rogera Federera. Oto, jak skomentował tę możliwość. – Nie jestem głupi. Jeśli zagrałbym w finale, wolałbym się zmierzyć z łatwiejszym rywalem. Po czym dodał z pełną powagą: – Jeżeli awansowałbym do finału, byłaby to dla mnie wspaniała wiadomość. I każdy rywal, na którego bym trafił, byłby trudny.