Cincinnati: Zwycięstwa faworytów na start.

Carreno-Busta, Nishikori i Shapovalov z awansem.

---

Turniej ATP 1000 w Cincinnati rozpoczął się na dobre i już w drugim dniu imprezy mieliśmy kilka interesujących spotkań. Swoje spotkanie wygrali rozstawiony z „trzynastką” Pablo Carreno-Busta, który pokonał Richarda Gasqueta, Denis Shapovalov oraz Kei Nishikori i cała trójka awansowała do 2. rundy turnieju.

Spotkania wspomnianych Hiszpana i Francuza zapowiadało się niezwykle interesująco i od początku takie było. Lepiej wszedł w mecz Gasquet, lecz od stanu 3:1 przegrał 5 kolejnych gemów i w drugim secie musiał odrabiać straty. Przyszło mu to dość łatwo i pewnie doprowadził do decydującej partii, ale tam skuteczniejszy okazał się Pablo Carreno-Busta, który zwyciężył 6:3, 2:6, 6:3.

O tej samej godzinie rywalizowali również Kei Nishikori i Andriej Rublow i również w tym starciu obyło się bez niespodzianki. Mimo to, nie był to łatwy mecz dla faworyzowanego Japończyka, co prawda szybko objął prowadzenie, ale Rosjanin grał ambitnie i zdołał straty odrobić. Azjata na swoje szczęście szybko opanował sytuację i mimo wszystko prowadził. W drugim secie Rublow miał swoją szansę, prowadził z przewagą przełamania, ale ostatnie słowo należało do wyżej rozstawionego, który wygrał ten mecz 7:5, 6:3.

Trzech setów do awansu potrzebował natomiast Denis Shapovalov, który mierzył się z Francsesem Tiafoe i to Amerykanin był bardziej skoncentrowany od pierwszych piłek, gdyż już w pierwszym gemie dokonał przełamania. Grał pewnie, lecz w ostatnim momencie stracił podanie do zera, by później przegrać w tie-breaku. W drugiej partii obraz gry się nie zmienił, lecz tym razem Tiafoe dopiął swego i wyrównał stan rywalizacji. W decydującym secie mogło stać się wszystko, ale to Kanadyjczyk lepiej wytrzymał presję tego spotkania i od stanu 4:5 wygrał 3 gemy po kolei jednocześnie kończąc całe spotkanie 7:6, 3:6, 7:5.