Federer: Nie ma znaczenia, gdzie zdobędę 100. tytuł

Szwajcar jest krok od jubileuszowego triumfu.

---

Tegoroczna edycja ATP World Tour Finals zapowiada się niesamowicie – nie tylko ze względu na niebywałą formę Novaka Djokovicia, ale także dlatego, bo Roger Federer może zdobyć 100. tytuł w karierze. Szwajcar na konferencji prasowej przyznał, iż to dla niego nie ma większego znaczenia, ale oczywiście wygranie Mistrzostw ATP jako jubileuszowy, byłoby świetnym ukoronowaniem kariery.

– Nie sądzę, że to, gdzie ewentualnie zdobyłbym 100. mistrzostwo, ma jakiekolwiek znaczenie. Chociaż, jeśli wygrałbym tutaj, byłoby to niezwykłe, bo są to Finały ATP. Ale, gdyby tak się nie stało, pozostanę szczęśliwy i będę czekał – zaczął zawodnik, który w tym sezonie wygrał 46 z 54 meczów! Popularny „Maestro” nie spodziewał się, iż ten rok może się dla niego tak ułożyć.

– Gdyby w zeszłym roku ktoś powiedział mi, że będę miał taki sezon, wziąłbym to – mówił na konferencji prasowej w Londynie. – Znów wygrałem kilka turniejów, zwyciężyłem w Australian Open i u siebie w domu, w Bazylei, więc jestem bardzo zadowolony. Miałem solidne rozgrywki, grałem dobrze i przez większą część roku nie byłem kontuzjowany. Może w Wimbledonie i w US Open nie poszło mi tak, jak miałem nadzieję, ale to jedyne rozczarowania.

Federer już w niedzielę o godzinie 21:00 rozegra pierwszy mecz w londyńskiej halo O2. Jego rywalem będzie Japończyk Kei Nishikori. – Uważam, że głównym faworytem całego turnieju jest Novak Djoković, ale kto wie, co się wydarzy. Mam nadzieję, że nie będę jechał na wakacje po trzech porażkach.