Roger wierzy w wygraną we French Open

Federer nadal wierzy w swój sukces na kortach Rolanda Garrosa.

---

W tym sezonie Roger Federer po raz pierwszy od 2015 roku powróci do rywalizacji na kortach Rolanda Garrosa. Dotychczas 37-latek z Bazylei triumfował w Paryżu tylko jeden raz w 2009 roku. Szwajcar na pytanie czy nadal wierzy w swoje zwycięstwo we francuskich rozgrywkach odpowiedział: „tak”.

„Powiedziałbym, że tak, ale musiałbym mieć trochę szczęścia. Musiałbym mieć dobrą drabinkę i dobrze rozpocząć turniej. To długa droga. Nie chodzi o to, że gram w turnieju tylko dla przyjemności lub żeby zobaczyć co się stanie, ale będę grał bez presji i myślę, że to może być interesujące. Kiedy tam jestem, otrzymuję ogromne wsparcie od fanów. Moje zwycięstwo w 2009 roku było jednym z największych w mojej karierze.”

W udzielonym wywiadzie wielokrotny zwycięzca imprez wielkoszlemowych powiedział, że ciężko będzie mu wrócić na pierwsze miejsce w światowej klasyfikacji.

„Zawsze jest to możliwe. Musisz tylko wygrać dwa lub trzy turnieje wielkoszlemowe z rzędu. Teraz jest to dla mnie bardziej skomplikowane. Jestem starszy i gram mniej turniejów. Oczywiście, jeśli grasz mniej, masz mniej możliwości, a gdy przegrasz wcześniej w turnieju, ma to wpływ na twój ranking. Teraz ranking nie jest dla mnie priorytetem. Teraz moim celem jest wygrać w Dubaju pod koniec miesiąca, a potem zobaczymy, ale myślę, że powrót na numer 1 jest prawie niemożliwy.

Moim głównym planem jest zachować zdrowie i wiedzieć, że wciąż mogę wygrywać turnieje i że mogę pokonywać najlepszych. Nawet jeśli spadnę w rankingu to nie będzie to dla mnie problemem. Zawsze kiedy czuję, że mogę wygrać w imprezie wielkoszlemowej, tak jak to zrobiłem dwa lata temu, wszystko jest dobrze. Wolę być 17. numerem i wygrać w Wielkim Szlemie niż być trzecim i nie wygrać nic.”