BNP Paribas Open bez Stephens

Sloane zapisuje na swoim koncie drugą porażkę z rzędu.

---

Bez wątpienia Stefanie Voegele jest sprawczynią jednej z większych niespodzianek w tegorocznej edycji BNP Paribas Open. Notowana poza TOP 100 reprezentantka Szwajcarii najpierw pomyślnie przeszła przez kwalifikacje, a następnie w pierwszej rundzie wygrała z Sachią Vickery [WC].

W drugiej rundzie 28-latka spotkała się z inną reprezentantką gospodarzy, Sloane Stephens. Rozstawiona z numerem 4 triumfatorka US Open 2017 była oczywiście w tym pojedynku zdecydowaną faworytką. Nieoczekiwanie, mocniejsza w tej konfrontacji okazała się jednak Stefanie.

Stephens zachowywała się tak jakby była w ogóle niezainteresowana grą, a Voegele robiła swoje. Po zaledwie 68 minutach 28-latka bardzo pewnie pokonała dużo bardziej doświadczoną przeciwniczkę 2 partiach 6/3, 6/0. To już po raz piąty Szwajcarce udało się wygrać ze Sloane, która zaraz będzie musiała bronić tytułu Miami Open.

Za ten występ Amerykanka otrzyma $26,430 i 35 punktów. Najlepszym rezultatem Sloane z tego turnieju pozostaje ćwierćfinał z 2014 roku. Natomiast Stefanie zmierzy się w trzeciej rundzie z dobrze dysponowaną Biancą Andreescu. Będzie to pierwsze starcie tych zawodniczek.