Bajin: Wszędzie jedziemy po to, żeby wygrać

Sascha wierzy w swoją nową podopieczną, Kristinę Mladenovic.

---

Sascha Bajin jeszcze na początku tego sezonu współpracował z Naomi Osaki. Pod jego okiem Japonka wspięła się na pozycję liderki rankingu WTA oraz zdobyła dwa wielkoszlemowe tytuły. Następnie, zaskoczyła wszystkich decyzją o rozwiązaniu umowy z Niemcem.

Podczas Mutua Madrid Open Sascha udzielił wywiadu, w którym zdradził, że była to tylko i wyłącznie decyzja Naomi:

„Szczerze mówiąc, były pewne różnice. To była jej decyzja, szanuję to. Powód nie ma znaczenia. Podobnie jak w przypadku z Caroline (Wozniacki- przyp. red.), mieliśmy świetny rok, siedem finałów, ale mieliśmy umowę na jeden rok i ona nie chciała jej przedłużać. Jest ok, szanuję jej decyzję. Wszyscy pozostaliśmy przyjaciółmi i spotykamy się. Tak czuła. Jak powiedziałem, podjęła tę decyzję. To przeszłość, poszliśmy na przód. Wszystko jest w porządku.”

Bajin ma teraz nową podopieczną. Kristina Mladenovic postanowiła dać mu szansę i przyjęła go swojego teamu. Sascha bardzo wierzy we Francuzkę i chce, żeby osiągnęli razem jak najwięcej:

„Nie chcę brzmieć jak ktoś zarozumiały, ale nie zaczynam pracować z zawodnikami, jeśli naprawdę nie uważam, że mogą pokonać każdego, przeciwko któremu grają. Szczególnie biorąc pod uwagę, że na ostatnie osiemnaście turniejów, mieliśmy osiemnaście różnych triumfatorek, Kiki może być jedną z nich. Nie chcę powiedzieć, że wygramy każdy turniej, ale powiedziałem jej podczas treningu: „Jeździjmy na każdy turniej”. Chcę, żeby Kiki zrozumiała, że będziemy rezerwować loty na niedzielę.

Nie chcę, żeby myślała o dotarciu do ćwierćfinału lub coś takiego, nie. Wszędzie jedziemy po to, żeby wygrać; szanujemy wszystkich przeciwników, ale jednocześnie nie ma nikogo, kogo Kiki może się bać. Kiedy zaczynałem z Naomi, ona również miała ten sam ranking: była 67. albo 68. na świecie, więc wtedy nie miała tej mentalności. Właśnie to próbuję teraz zmodyfikować w Kiki. Na szczęście zgadzamy się prawie we wszystkim. Wierzę w jej i swoje umiejętności.”