Rzym: Halep poza turniejem, pewna Osaka

Tenisistki w czwartek musiały wygrać dwa mecze, aby awansować do ćwierćfinału.

---

„Maratońskie” warunki nie ominęły kobiet, które podobnie, jak mężczyźni, musiały w czwartek rozegrać dwa mecze, aby myśleć o awansie do ćwierćfinału Internazionali BNL d’Italia. Dwa spotkania wygrały między innymi Naomi Osaka oraz Victoria Azarenka, natomiast Simona Halep zmagania w Rzymie zakończyła już na drugiej rundzie.

Rumunka w porannej sesji musiała uznać wyższość Markiety Vondrousovej, która coraz odważniej wyrasta na objawienie tej części sezonu. Czeszka pokonała faworytkę 2:6, 7:5, 6:3 i wcale się nie zadowoliła tym triumfem. 19-latka kilka godzin później ponownie wyszła na kort i znów mogła się cieszyć z wygranej. Tym razem zwyciężyła Daryę Kasatkinę 7:5, 2:6, 6:2 – awans do ćwierćfinału w Rzymie to jak dotychczas jej największy sukces w karierze. Rywalką Czeszki w 1/4 finału będzie Johanna Konta, która w czwartek okazała się lepsza od dwóch Amerykanek – Sloane Stephens, a następnie Venus Williams.

Bardzo dobrą dyspozycję w meczu drugiej oraz trzeciej rundy zaprezentowała Naomi Osaka, która nie miała problemów z wygraniem obu. Wpierw uporała się z Dominiką Cibulkovą 6:3, 6:3, a następnie pokonała Mihaelę Buzarnescu również 6:3, 6:3. Japonka w ćwierćfinale zmierzy się z Kiki Bertens, która, aby zameldować się w tej fazie, musiała spędzić na korcie zdecydowanie więcej czasu. Holenderka w obu czwartkowych meczach swoją wyższość potwierdzała w decydującej partii – z Amandą Anisimovą wygrała 6:2, 4:6, 6:2, a Carlę Suarez-Navarro pokonała 6:4, 1:6, 6:3.

Po raz pierwszy od 2015 roku do ćwierćfinału turnieju rangi WTA Premier 5 w Rzymie awansowała Victoria Azarenka. Białorusinka ewidentnie wraca do dobrej formy i potwierdziła to w czwartek – była liderka rankingu WTA miała to szczęście, że tego dnia musiała rozegrać tylko jeden mecz i to nie pełny, gdyż Garbine Muguruza zdecydowała się na krecz przy stanie 4:6, 1:3.