Berdych powie „pas” w Londynie?

Zapowiadany koniec kariery Czecha może mieć miejsce w najbliższych dniach.

---

Tomas Berdych od dłuższego czasu nie może się skupić na grze w tenisa z powodu problemów zdrowotnych z biodrem. Czeskie media informują, że ich rodak w sobotę, podczas Nitto ATP Finals rozgrywanych w Londynie, ma ogłosić koniec kariery.

Reprezentant Czech dobrze rozpoczął 2019 rok – zagrał w finale w Ad-Dausze, w Montpellier doszedł do półfinału, a zmagania na Australian Open zakończył na czwartej rundzie. Później jednak przypomniały o sobie problemy zdrowotne, które wykluczyły go z gry na kilka miesięcy. 34-latek za sprawą porażki w pierwszej rundzie US Open po raz pierwszy od 2004 roku wypadł z TOP 100 – po tym zdarzeniu zdradził, że zbliża się jego koniec kariery.

– Biodro boli i uniemożliwia mi poruszanie się po korcie. Nie mogę serwować, nie mogę nawet wykonać skrętu, co w tenisie jest poważnym problemem.

Teraz czeskie media sugerują się rozmową z jego ojcem, Martinem, który miał zdradzić, że pożegnanie Berdycha będzie miało miejsce w najbliższą sobotę w hali O2 Arena. Niegdyś czwarty tenisista świata to bez wątpienia najlepszy czeski zawodnik w ostatnich latach. Na swoim koncie zapisał 14 triumfów w turniejach rangi ATP, a raz było mu dane zagrać w finale imprezy wielkoszlemowej (Wimbledon 2010).