Barty: To dla mnie wielka radość

Ash stanie przed szansą wejścia do finału Australian Open.

---

Ashleigh Barty we wtorek zrewanżowała się Petrze Kvitovej za przegraną w ćwierćfinale ubiegłorocznej edycji Australian Open. Reprezentantka gospodarzy zdradziła, że była to bardzo wymagająca konfrontacja:

„To ekscytujące. To wyzwanie. Uwielbiam grać przeciwko Petrze. Ona potrafi wyciągnąć ze mnie to, co najlepsze. Ten pierwszy set mógł pójść w dowolnym kierunku. Naprawdę ważne było, żebym szła naprzód, kiedy tylko mogłam. Dobrze było rozpocząć drugiego seta dwoma przełamaniami. Nigdy nie wygrasz z Petra, dopóki nie zostanie rozegrany ostatni punkt. Jest niesamowitą przeciwniczką. Musisz być przygotowany na grę o każdy punkt. Nie ma na nią innego sposobu. Chciałam spróbować dobrze rozpocząć drugiego seta. Podtrzymać to co robiłam, co działało.”

Australijka preferuje grę w ciągu dnia:

„Myślę, że każdy ma preferencje co do tego, kiedy lubi grać. Ja uwielbiam grać na słońcu. Uwielbiam grać w ciągu dnia. Gramy w więcej spotkań w ciągu dnia niż w nocy. Cieszę się, że gram na słońcu, kiedy tylko mogę.”

Triumfatorka French Open 2019 ma nadzieję, że nadal będzie sprawiała radość swoim fanom:

„Jestem podekscytowana. Mój zespół także jest podekscytowany. Cieszymy się z możliwości kolejnej gry na tym pięknym korcie. Jestem tutaj, żeby próbować i dawać z siebie wszystko, dlatego to takie ekscytujące. To dla mnie wielka radość, że mogę nadal uszczęśliwiać mieszkańców mojego kraju.”

Na koniec Ash opowiedziała o swoim życiu w tourze:

„Nie, wolałabym raczej siedzieć w domu i prowadzić swoje małe i spokojne życie. Chcę powiedzieć, bez obrażania się, że gdybym nie musiała codziennie z wami rozmawiać, to byłoby całkiem nieźle (śmiech). Po prostu czuję, że nie mam nic do powiedzenia. To część podróży, której nienawidzę i kocham jednocześnie. To wszystko jest bardzo zabawne.”