Kenin triumfatorką Australian Open

Sofia w sobotnim finale wygrała z Garbine Muguruzą.

---

Rozstawiona z czternastym numerem Sofia Kenin w tegorocznej edycji Australian Open od samego początku imponowała wysoką formą. 21-latka w drodze do finału rozprawiła się z takimi zawodniczkami jak Martina Trevisan, Ann Li, Shuai Zhang, Coco Gauff, Ons Jabeur i Ashleigh Barty.

W sobotnim finale czekała na nią na korcie Rod Laver Arena notowana na trzydziestej drugiej lokacie w światowej klasyfikacji Garbine Muguruza. Przed przyjazdem do Melbourne dwukrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych zmagała się z grypą. Po chorobie nie było jednak widać śladu.

26-latka prezentowała bardzo agresywny tenis i tak było również w konfrontacji przeciwko Amerykance rosyjskiego pochodzenia. Panie od samego początku dostarczały nam wielu emocji. Widowisko było pełne ciekawych akcji. Obie tenisistki mocno walczyły o każdy punkt.

W kluczowych momentach otwierającej partii solidniejsza była Muguruza. Hiszpanka dociskała 21-latkę i zasłużenie objęła prowadzenie 6/4. Losy drugiej odsłony nie potoczyły się po myśli Garbine. Zmotywowana Kenin pewnie zapisywała na koncie kolejne punkty.

21-latka straciła tylko dwa gemy i po godzinie i trzydziestu minutach doprowadziła w setach do remisu. Amerykanka nie musiała bronić w tej partii ani jednego break-pointa. W decydującej partii jako pierwsza trzy okazje na przełamanie miała była liderka rankingu WTA.

Kenin w wielkim stylu zdołała mimo wszystko wygrać tego gema i po chwili to ona wygrała gema przy podaniu przeciwniczki. 26-latka robiła co w mojej mocy, żeby zagrozić świetnie dysponowanej reprezentantce Stanów Zjednoczonych. Finał stał na naprawdę wysokim poziomie.

Ostatecznie 21-latka okazała się lepsza. Sofia rozprawiła się z Garbi w trzech odsłonach 4/6, 6/2, 6/2. Muguruza zakończyła ten pojedynek podwójnym błędem serwisowym.

Kenin pokonała Muguruzę po raz drugi. Poprzednim razem dokonała tej sztuki podczas China Open 2019. Sofia za zwycięstwo w australijskich zmaganiach dostanie $4,120,000 i dwa tysiące punktów, dzięki którym w poniedziałek awansuje na siódmą lokatę w rankingu WTA. Jest to dla niej pierwszy wielkoszlemowy triumf.