Ivanisevic wstawił się za Novakiem

"Wszyscy są teraz najmądrzejsi i atakują Novaka."- Goran wsparł Serba.

---

Goran Ivanisevic od jakiegoś czasu pełni funkcję trenera Novaka Djokovica. Panowie bardzo szanują się prywatnie i Chorwat chętnie pomagał swojemu podopiecznemu przy organizacji Adria Tour.

Po tym jak okazało się, że Grigor Dimitrov jest zarażony COVID-19, na siedemnastokrotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych spadła fala bardzo negatywnych komentarzy.

48-latek zdradził, że Nole ciężko znosi tę trudną sytuację:

„Wszyscy wiemy, że to nie jest dla niego łatwe. Jeśli spojrzymy na okoliczności, to jest z nim dobrze w umiarkowanym stopniu. Zniesie wszystko. Novak jest silny, ale to nie jest dla niego łatwe.”

Zwycięzca Wimbledonu 2001 wyjawił, że Serb wcale nie wyjechał bezprawnie do Belgradu, żeby tam przejść testy. Djokovic miał na to pozwolenie od chorwackiego rządu:

„W dniu, w którym to się wydarzyło, władze powiedziały nam, że wszyscy gracze mogą być poddani testom w swoich krajach. Novak postanowił, więc wyjechać do Belgradu. Zawodnicy udali się na testy na własną rękę.”

Tenisiści przed przyjazdem do Chorwacji nie byli poddawani badaniom, ponieważ nie było takiego nakazu ze strony chorwackiego Ministra Zdrowia, Viliego Berosa:

„Bo nie było takiej potrzeby. Tak powiedział minister Vili Beros. Nikt nie miał żadnych objawów. Zostałem osobiście przebadany w zeszłą środę i poniedziałek. Oba testy są negatywne, trzeciego spodziewam się w sobotę.”

Ivanisevic czuje się odpowiedzialny za wszystko co się wydarzyło:

„Czujemy się odpowiedzialni. To było coś bardzo poważnego i przykro mi z powodu tych wszystkich zarażonych osób, ale na niektóre rzeczy nie mamy po prostu wpływu. Jedyne, co mnie niepokoi, to to, że jesteśmy głównymi winowajcami, a ludzie wyładowują się na nas.”