Dimitrov: Miałem wszystkie objawy

Grigor opowiedział o swojej walce z koronawirusem.

---

Grigor Dimitrov podczas Adria Tour zaraził się COVID-19. Trzykrotny półfinalista zmagań wielkoszlemowych udał się wtedy do Monte Carlo, żeby tam walczyć z chorobą i poddać się kwarantannie.

Teraz Bułgar jest już zdrowy i w ten weekend był jednym z uczestników w Ultimate Tennis Showdown. 29-latek w jednym z udzielonych wywiadów, zdradził, że miał wszystkie objawy koronawirusa i było mu bardzo ciężko:

„W pewnym sensie mam szczęście, że mogę być teraz na korcie, ponieważ wirus był dla mnie bardzo ciężki. Byłem w domu przez miesiąc i czułem wszystkie objawy. Nie mogłem oddychać, źle się czułem, byłem stale zmęczony, nie miałem węchu i nie czułem smaku. Miałem wszystkie objawy, które są przypisywane koronawirusowi. To nie był dla mnie dobry moment, byłem od niego daleko.

To ogromne wyzwanie dla strefy mentalnej, aby być samemu przez miesiąc zamkniętym w domu. Wiele dzieje się w twoim umyśle i bez względu na to, jak bardzo jesteś twardy, musisz radzić sobie z negatywnymi myślami i ja też przez to przeszedłem. To dziwna sytuacja, ale przygotowanie na poziomie fizycznym i psychicznym pomaga. Musimy być ostrożni i podjąć wszelkie środki bezpieczeństwa, żeby ten problem jak najszybciej zniknął z naszego społeczeństwa.”

We francuskiej pokazówce Grigorowi nie udało się wygrać żadnego pojedynku. Tenisista zdaje sobie sprawę, że potrzebuje czasu, żeby w pełni odzyskać sprawność:

„Bilans spotkań, które rozegrałem jest oczywisty. Nie jestem jeszcze gotowy, żeby rywalizować na najwyższym poziomie. Choroba pozostawiła w moim ciele ślady i potrzebuję czasu, żeby się całkowicie wyleczyć. Wszystko idzie w dobrym kierunku, ale nie jest łatwo wyjść z czegoś takiego szybko. Muszę nadal pracować nad poprawą swojej mobilności.”