Tsitsipas: Patrzyłem w przyszłość i wątpiłem w siebie

21-latek pochodzący z Aten udzielił ciekawego wywiadu.

---

Na stronie behindtheracquet.com pojawiły się ciekawe wypowiedzi Stefanosa Tsitsipasa. Obecnie zaledwie 21-letni zawodnik zajmuje 6. lokatę w rankingu ATP, ma na swoim koncie 5 wygranych turniejów oraz półfinał Australian Open. Jednak tenisista pochodzący z Aten opowiedział o tym, że nie zawsze było mu łatwo.

„W 2018 roku dostałem się do pierwszej piętnastki i byłem rozstawiony w turniejach wielkoszlemowych. Wtedy zrozumiałem swój potencjał. Na początku podróżowałem tylko z tatą. Teraz podróżuję z tatą, mamą i trójką rodzeństwa. Jestem głównym źródłem utrzymania dla mojej rodziny. ⁣⁣

Mam różne hobby, które sprawiają, że ​​interesuję się odmiennymi aspektami życia. Te zajęcia dodają mi kreatywności i znajdują odzwierciedlenie w mojej grze w tenisa. Czasami w moich mediach społecznościowych publikuję rzeczy, które niewiele osób rozumie. Te posty wyrażają moją wewnętrzną kreatywność. Zmieniłem życie Stefano. Jestem filozofem, pochodzę z kraju z historią filozofii i nie wiem, czy w poprzednim życiu byłem Pitagorasem czy Sokratesem, ale nie miałbym nic przeciwko temu.

Był czas, kiedy nie radziłem sobie dobrze. Patrzyłem w przyszłość i wątpiłem w siebie. Nie byłem pewien, czy jestem wystarczająco dobry, aby grać zawodowo w tenisa. Mój kraj był na skraju bankructwa. Cała ludność cierpiała. Rodzeństwo mojego ojca było bezrobotne i nie mogło wyżywić swoich rodzin. Ludzie patrzyli na mnie, jakbym to ja rządził krajem i myśleli, że jestem częścią problemu. ⁣⁣

Czułem się odizolowany. Nie było mnie w domu, żeby zobaczyć, co się dzieje, ponieważ podróżowałem. Potrzebowałem wsparcia. Mój mentalny trener podzielił się ze mną swoją mądrością i zainspirował mnie. Wtedy powiedziałem sobie: „Poświęciłeś całe swoje życie tenisowi, nie możesz się po prostu poddać. Musisz iść dalej”. Gram w tenisa, aby udowodnić, że mój kraj ma wspaniałą historię i może odnieść sukces. Tenis to bardzo introwertyczny sport i ze wszystkim radzimy sobie sami. Mamy zespół, który podąża za nami po całym świecie, ale spędziłem samotnie niezliczoną ilość nieprzespanych nocy. Podróżowanie i rywalizacja powoduje dużo stresu. Dorastałem samotnie.

Byłem introwertykiem i nie miałem wielu przyjaciół. Kiedy zaczynałem grać w tourze, myślałem, że nawiążę przyjaźnie, ale okazało się, że jest odwrotnie. Większość graczy trzyma się na dystans. Czuję, że gracze nie chcą zaprzyjaźniać się, ponieważ myślą, że ktoś odkryje sekret jak ich pokonać. Myślę, że po prostu zbyt poważnie pochodzą do całej sprawy. Przyjaciele sprawiają, że podróżowanie jest mniej samotne.”