Hubert poza Generali Open

Niestety kiepska passa naszego reprezentanta nadal trwa.

---

Po przymusowej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19, Hubert Hurkacz nie potrafi odnaleźć swojego rytmu gry. Z Western&Southern Open Polak pożegnał się już w pierwszej rundzie, w której uległ Johnowi Isnerowi. Następnie wystąpił w US Open.

Tam wygrał jedno spotkanie, po czym przegrał z Alejandro Davidovichem Fokiną. Hubi wrócił do Europy i rozpoczął przygotowania do zmagań na nawierzchni ziemnej. Na pierwszą imprezę 23-latek urodzony we Wrocławiu wybrał Generali Open (ATP 250).

Rozstawiony z piątym numerem Polak najpierw zatrzymał w Kitzbuhel Joao Sousę. O ćwierćfinał zagrał w czwartek z notowanym poza TOP 300 Maximilianem Martererem [Q]. Niestety mocniejszy okazał się tego dnia Niemiec. 25-latek potrzebował niecałych 80 minut, żeby pokonać Huberta w dwóch partiach 6/1, 6/4.

Polak zapisał na swoim koncie aż o 25 punktów mniej. Za udział w austriackiej imprezie dostanie €9,260 i 20 punktów. Teraz Hurkacz ma w planach start w Internazionali BNL d’Italia. Natomiast Marterer w ćwierćfinale zmierzy się z Yannickiem Hanfmannem [Q].