Djokovic: Wiem, że nie jestem doskonały

Djokovic: Wiem, że nie jestem doskonały

Novak zabrał głos w sprawie dyskwalifikacji z US Open 2020.


Novak Djokovic w Rzymie po raz pierwszy zabrał głos w sprawie dyskwalifikacji z US Open. W czwartej rundzie na korcie imienia Arthura Ashe’a 33-latek urodzony w Belgradzie niefortunnie uderzył piłkę, która poleciała prosto w krtań sędziny liniowej.

Po konfrontacji lider rankingu ATP martwił się o zdrowie poszkodowanej kobiety:

„Zakończenie US Open w ten sposób, było szokiem. To pierwszy raz w mojej karierze, kiedy coś takiego mi się przytrafiło. To coś, co tak właściwie mogło się przydarzyć wcześniej, także innym graczom. To był pech. Uderzyłem ją w dziwne miejsce. Było wiele spekulacji na temat tego, czy na to zasłużyłem, czy nie. Zaakceptowałem to i zostawiłem za sobą. Rozmawiałem z nią i stąd wiedziałem, że nic jej nie jest. Było mi bardzo przykro z powodu tego na co ją naraziłem. Była tam dobrowolnie i uwielbia ten sport. Może to miało się wydarzyć.

Szkoda, bo czułem się bardzo dobrze. Byłem pewny siebie i bardzo dobrze trafiałem w piłkę. To było nieoczekiwane, ale oczywiście nie było celowe. Jeśli zrobisz to co ja, to zasady są jasne. Zaakceptowałem to i pogodziłem się z tym. Nie zapomniałem o tym i chyba nigdy nie zapomnę, ponieważ jest to coś, co pozostaje z tobą przez całe życie. Wspaniale, że mogłem wrócić do touru w przeciągu jednego tygodnia. Może wkrótce zostawię to wszystko za sobą.”

Na początku Serb nie mógł sobie poradzić z tą sytuacją. Wraz z upływem dni było jednak coraz lepiej:

„Postaram się wyciągnąć z tego wnioski, żeby się to nie powtórzyło. Nie mogę jednak zagwarantować, że to się nie powtórzy, bo nikt nie wie, co nam się przydarzy w życiu. Chcę, żeby była to dla mnie lekcja. Wiem, że nie jestem doskonały, mam swoje wady.

Było mi bardzo trudno zaakceptować to, co się wtedy wydarzyło. Byłem w szoku przez kilka dni. Zadzwoniłem do sędziny liniowej, bo to było dla mnie ważne. Potwierdzenie, że nic jej nie jest. Nie chciałem jej skrzywdzić. Ulżyło mi, że nic jej nie jest. Umysłem i sercem przerobiłem to co się stało. Wyciągnąłem wnioski z tej lekcji i chcę mieć to za sobą.”

Nole zapewnił fanów, że nie odczuwa już bólu w ramieniu:

„Z moim ramieniem jest wszystko w porządku. Trochę bolało mnie po upadku, ale teraz jest dobrze.”

Siedemnastokrotny mistrz zmagań wielkoszlemowych obejrzał prawie cały finał US Open 2020:

„Wieczorem oglądałem finał aż do końca czwartego seta. Chcę pogratulować obu graczom. Sascha grał bardzo dobrze i był bardzo bliski zwycięstwa. Dominic zasłużył na triumf bardziej niż ktokolwiek inny. Jest naprawdę dobrym człowiekiem i podobał mi się ich uścisk na końcu. Są przyjaciółmi i walczyli do ostatniego punktu. Myślę, że było to wspaniałe przesłanie dla reszty zawodników i tenisowego świata. To będzie wielka ulga dla Domiego. Pamiętam, kiedy ja wygrałem mój pierwszy turniej wielkoszlemowy. To sprawia, że wierzysz w siebie o wiele bardziej i odczuwasz mniejszą presję. W Paryżu będzie faworytem razem z Rafą.”

W pierwszej rundzie Internazionali BNL d’Italia Djoko ma wolny los, a o trzecią będzie walczył z Salvatore Caruso albo Tennysem Sandgrenem.

gondar 2020-09-15 13:29:25
TRANSMISJE
28.03, 18:00 Polsat Sport Extra Miami Open
29.03, 09:00 Canal+ Sport Miami Open
29.03, 09:00 Canal+ Family WTA
29.03, 13:00 Polsat Sport News Miami Open
29.03, 15:00 Canal+ Sport Miami Open
29.03, 20:00 Polsat Sport Extra Miami Open