Thiem: Nie jestem faworytem

Dominic w zeszłym roku doszedł w ATP Finals do finału.

---

Dominic Thiem pierwszy pojedynek w Nitto ATP Finals 2020 rozegrał w tę niedzielę. Reprezentant Austrii potrzebował trzech setów, żeby zatrzymać Stefanosa Tsitsipasa i zapisać na swoim koncie pierwszy punkt:

„Fizycznie, uważam, że to najłatwiejszy rok, jaki kiedykolwiek mieliśmy. Dzisiaj był to mój trzydziesty mecz w tourze. Nie jest to duża liczba. Myślę, że to, co nas najbardziej męczy, to gra bez publiczności. Jeśli wyjdziesz na kort i odniesiesz takie zwycięstwo, to nie ma towarzyszą ci takie same emocje, jak wtedy gry grasz przy 17 000 widowni.

Dzisiejszy mecz był bardzo ciężki mecz. Przeciwko wielkiemu Tsitsipasowi. Pokonałem go po ponad dwóch godzinach. Oprócz grania bez publiczności, męczące jest też życie w bańce. Zazwyczaj, po wyczerpującym dniu, chcesz wyjść do miasta, do dobrej restauracji, posiedzieć z ludźmi. To wszystko nie jest teraz możliwe i to bardzo nas denerwuje. Mimo to, musimy być wdzięczni organizatorom imprez za wszystko, co robią, żeby tenis się nie zatrzymywał.”

W zeszłym roku Grek pokonał triumfatora US Open 2020 na tutejszych kortach w fazie finałowej:

„Ten mecz w porównaniu do tego ubiegłorocznego, stał chyba na niższym poziomie. Wtedy obaj byliśmy w bardzo dobrej formie i atmosfera również nam pomagała. Dzisiaj atmosfera była inna. Obaj dobrze serwowaliśmy, a w całym meczu były tylko dwa przełamania. Warunki tutaj są dość szybkie, więc jestem bardzo zadowolony z wygranej. Każde zwycięstwo nad zawodnikiem z TOP 10 jest czymś wyjątkowym, a także każde zwycięstwo nad Stefanosem to coś specjalnego, ponieważ jest on jednym z graczy, którzy będą dominowali w przyszłości.”

Dominic nie wie, kto odniesie zwycięstwo w mistrzostwach kończących sezon:

„Nie jestem faworytem. Mamy tu ośmiu najlepszych zawodników z tego sezonu i wielu z nich jest w bardzo dobrej formie. Myślę, że zarówno Novak, jak i Rafa są największymi faworytami, ze względu na wszystko, co osiągnęli i ze względu na to, kim są w tenisowym świecie. Myślę, że są oni o krok dalej od pozostałych sześciu zawodników. Ale ogólnie rzecz biorąc, myślę, że każdy może wygrać ten turniej. Każdy mecz jest bardzo wyrównany i każdy, kto będzie miał lepszy dzień, będzie miał szansę na postępy w tym turnieju. Nie da się nic przewidzieć.”