Sabalenka: Nie zagramy już razem w tym roku

Aryna i Elise nie będą już występowały razem w turniejach wielkoszlemowych.

---

W miniony piątek Elise Mertens i Aryna Sabalenka okazały się niepokonane w Australian Open 2021. Belgijka i Białorusinka wygrały w finale z Barborą Krejcikovą i Kateriną Siniakovą. Elise opowiedziała o przebiegu tego spotkania:

„Wiedziałam doskonale, że ona może to zamknąć swoim podaniem. Jedyne co ja mogłam zrobić to czekać na swój moment pod siatką. 

W przeciągu tych dwóch tygodni grałyśmy na wspaniałym poziomie. Miałyśmy bardzo trudne losowanie, więc jesteśmy dumne, że udało nam się dotrzeć aż tutaj. To właśnie w takie dni jak dziś uczymy się najwięcej. Jak walczyć dalej, jak przetrwać na korcie i jak motywować się nawzajem.

Myślę, że ważne jest, aby nie żyć cały czas w stresie związanym z rywalizacją. W naszym przypadku, jesteśmy dwiema zawodniczkami, które grają również w singlu, co samo w sobie generuje dużo stresu. Więc kiedy gramy w debla, staramy się dobrze bawić. Oczywiście, za każdym razem, gdy wychodzimy na mecz, chcemy go wygrać.”

Aryna zadziwiła później tenisowy świat swoją decyzją. Obecna liderka deblowego rankingu nie będzie w tym sezonie występowała więcej w parze z Elise w zmaganiach wielkoszlemowych. 22-latka pochodząca z Mińska chce się skupić na grze singlowej:

„Szczerze mówiąc, był to trochę dziwny finał. Myślę, że w półfinale zagrałyśmy dużo lepiej niż w meczu o tytuł. W zasadzie powiedziałabym, że nie byłyśmy w stanie zagrać na takim poziomie, jakiego oczekiwałyśmy. Ale walczyłyśmy, starałyśmy się przetrwać bez względu na wszystko. Oczywiście jesteśmy bardzo zadowolone z efektu końcowego.

Gra podwójna pomaga mi lepiej zarządzać moją energią. Nawet gdy odpadam w deblu, nie jest to potem tak dramatyczne, nie frustruję się tak bardzo jak w singlu. W tym sezonie chcę się jednak skupić bardziej na grze singlowej, a mniej na deblowej. Na przykład, w turniejach wielkoszlemowych nie zagramy już razem w tym roku, ale może zagramy razem w niektórych turniejach Premier, takich jak Dubaj czy Miami.”

Belgijka szanuje postanowienie swojej przyjaciółki:

„To osobista decyzja, którą podjęła, więc ja ją oczywiście szanuję. Ostatecznie chodzi o to, że gra deblowa również odbiera energię podczas długich turniejów, taka jest rzeczywistość. Z drugiej strony, nie mogę zaprzeczyć, że uwielbiam się z nią grać. Aryna wie, że drzwi pozostaną otwarte, kiedy będzie chciała zagrać w debla, ja będę chętna.”