Andy zadowolony po zwycięstwie

James Duckworth został zatrzymany przez Szkota w pierwszej rundzie Wimbledonu.

---

Andy Murray w pierwszej rundzie Wimbledonu 2022 rozprawił się na korcie centralnym w czterech setach z Jamesem Duckworthem. Były lider rankingu ATP był szczęśliwy po tym triumfie:

„Kluczem do sukcesu była poprawa pewnych elementów, to pozwoliło mi odwrócić losy meczu. Gra na tym korcie wiele dla mnie znaczy. Nie wiem, ile jeszcze będę miał okazji, więc chcę wykorzystać każdy mecz tak, aby dać z siebie wszystko. Na poziomie tenisowym czuję się znacznie lepiej niż w zeszłym roku. W tych tygodniach udało mi się odpowiednio trenować. Mimo nieprzewidzianego problemu fizycznego, jaki miałem. Uwielbiam być w domu, ponieważ widok żony i dzieci dodaje mi szczególnego bodźca.”

Ostatni okres nie był łatwy dla trzykrotnego mistrza imprez wielkoszlemowych. Andy miał poważne problemy z biodrem, a przed Wimbledonem miał niespodziewaną kontuzję mięśni brzucha:

„W 2016 roku rozegrałem około 80 spotkań, czyli praktycznie tyle samo, ile rozegrałem w latach 2017-2022. W takiej sytuacji bardzo trudno jest wrócić na swój poziom, ponieważ traci się wtedy wiele, jeśli chodzi o rytm rywalizacji. Dopiero pod koniec ubiegłego roku i na początku tego sezonu osiągnąłem wystarczająco dobre wyniki, aby móc regularnie brać udział w turniejach. Intensywny trening, który odbyłem między Miami a turniejami na trawie, sprawił, że mój tenis stał się bardziej konsekwentny. Z każdym dniem czuję się lepiej i mam nadzieję, że tak nadal będzie.

Czuję się dobrze, jeśli chodzi o mięśnie. W sobotę poszedłem na badanie ultrasonograficzne, aby sprawdzić, czy uszkodzenie mięśnia jest wyleczone. Okazało się, że tak, co jest bardzo pozytywne. Oczywiście muszę go chronić, dbać o siebie i wykonywać odpowiednie ćwiczenia, ale dziś było idealnie, nie odczuwałem żadnego bólu.”

John Isner będzie następnym rywalem Murraya na brytyjskiej trawie:

„Bardzo trudno jest stawiać czoła takim zawodnikom, ponieważ sprawiają, że czujesz, że nie masz nad nimi kontroli, ale zazwyczaj dobrze sobie z nim radziłem. To dodaje mi pewności siebie. Nigdy nie mierzyłem się z Johnem na trawie, więc będzie to dla mnie duże wyzwanie. Będę musiał serwować lepiej niż dzisiaj.”