Ons: To będzie świetny mecz

Tatjana Maria będzie rywalką Tunezyjki w półfinale Wimbledonu 2022.

---

Ons Jabeur potrzebowała trzech partii w ćwierćfinale brytyjskiego wydarzenia, żeby rozprawić się z Marie Bouzkovą. Tunezyjka na konferencji prasowej zabrała głos w sprawie tej batalii:

„Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że nadal będę szła tą drogą. Dzisiejszy mecz był bardzo ciężki, ale cieszę się, że grałam lepiej zarówno w drugim, jak i trzecim secie. Grałam całkiem nieźle od początku drugiego, zwłaszcza po wczesnym przełamaniu na moją korzyść. To pomogło mi odzyskać pewność siebie. Wiedziałam, że zmierzenie się z Marie nie będzie łatwe. Trafia wszystkimi uderzeniami i nie daje łatwych punktów. Weszłam w kort i byłam bardziej agresywna. Szczególnie na poziomie taktycznym, zaczęłam używać pewnych kątów, które sprawiały, że czuła się bardziej niekomfortowo.”

Za udział w tegorocznej edycji Wimbledonu zawodnicy nie otrzymają nagród punktowych:

„Nie będę cię okłamywała: im dalej idziesz, tym bardziej boli, że nie ma punktów. Nie mówię tego tylko za siebie. Spójrz na Tatjanę (Marię- przyp.red.), bardzo trudno było jej wrócić do tenisa z rankingiem, który miała. Potrzebowała dzikich kart, a to nie jest łatwe. Teraz ma świetny turniej, zaszła daleko… i nie dostanie żadnych punktów. Każdy, kto zaszedł tu daleko, zasługuje na te punkty. Cóż, tak właśnie jest. Powinniśmy przestać patrzeć na punkty i być może skupić się na pieniądzach, jest ich trochę więcej, więc nie jest źle (śmiech).”

Tunezyjka jest pierwszą osobą pochodzącą z krajów arabskich i Afryki północnej, której udało się wejść do półfinału w turnieju tak prestiżowej rangi:

„To wiele dla mnie znaczy. Od dawna chciałam dostać się do tej rundy. Kilkakrotnie ćwierćfinały były dla mnie bardzo trudne. Rozmawiałam trochę z Hichamem Arazim i powiedział mi, że Arabowie zawsze przegrywają w ćwierćfinałach, że ma dość i że prosi, żeby przerwać tę passę. Powiedziałam mu, że spróbuję, ale nie może wywierać na mnie całej presji (śmiech). Był bardzo szczęśliwy po meczu, pisaliśmy do siebie. Podziękował mi, że w końcu dotarłam do półfinału. Teraz mogę iść na całość i zdobyć tytuł.”

Tatjana Maria będzie rywalką Ons w boju o finał. Prywatnie tenisistki są przyjaciółkami:

„Miała bardzo trudną drabinkę. Pokonała Ostapenko czy Sakkari. Wiedziałam, że świetnie radzi sobie na trawie. Trudno będzie grać przeciwko niej. Żartowałam z Charlotte (córką Marii- przyp. red.) i próbowałam ją przekonać do wsparcia w półfinale. Chcę, żeby do mnie dołączyli (śmiech). Są bardzo mili i bardzo się cieszę, że ma to, na co zasłużyła. Wiem, że wiele wycierpiała i nie jest łatwo wrócić do tenisa po urodzeniu dwójki dzieci. To będzie świetny mecz. Bardzo się szanujemy. Możemy nie być przyjaciółkami podczas pojedynku, ale po meczu znów nimi będziemy. Jej rodzina zaprosiła mnie kiedyś do swojego domu i wspaniale było z nimi być, bardzo ich kocham.”