Rafa nie wie, czy zagra o finał Wimbledonu

Hiszpan w ćwierćfinałowej batalii miał problemy z mięśniami brzucha.

---

Rafael Nadal w ćwierćfinale Wimbledonu 2022 wygrał nie tylko z Taylorem Fritzem, ale także z problemami zdrowotnymi. Dwudziestodwukrotny zwycięzca imprez wielkoszlemowych opowiedział później swoje wrażenia z tego starcia:

„Jutro będę miał więcej badań, ale trudno powiedzieć. Nie jestem typowym zawodnikiem, który w swojej karierze nie miał prawie żadnych kontuzji. Jestem przyzwyczajony do radzenia sobie z bólem i do grania z problemami. Kiedy czuję coś takiego jak to, co czułem, to dlatego, że coś jest nie tak z moimi mięśniami brzucha. To nie jest takie oczywiste, że dziś jest to coś nowego. Od kilku dni mam takie wrażenie. Doszło do znacznego nasilenia dolegliwości bólowych i pewnych ograniczeń. Skończyło się na tym, że wygrałem mecz, zobaczymy co będzie jutro.

Oczywiście martwię się, bo wiem, jaki ból przeżywałem na korcie. Pod koniec meczu było mi trochę lepiej, bo znalazłem sposób na serwis, który trochę mniej mi przeszkadzał. Czuję ten dyskomfort od tygodnia. Na treningach przez wiele dni unikałem serwowania, aby spróbować się uchronić. Zacząłem mecz grając na swoim najlepszym poziomie, ale niestety od stanu 3/1 coś stało się nie tak w brzuchu. Od tego momentu było to ćwiczenie z akceptacji problemu, a także tego, czy naprawdę chciałem cierpieć w tym, co zostało z meczu, czy było warto.

Chociaż przez długi czas byłem zdeterminowany, aby zakończyć mecz, nie jest łatwo opuścić Wimbledon w ćwierćfinale. Jest wiele pozytywnych rzeczy: mój poziom tenisowy, stopa nie boli, nie ogranicza mnie, ale niestety to się zdarza. Czuję się szczęśliwy, ale mam mało odpoczynku dla mojego ciała. Gdy nie jest to jedno, to jest to drugie. Spędziłem na korcie dwie naprawdę złe godziny. Nawet jeśli podawałem słabo, to bolało. Za każdym razem, kiedy wykonywałem ten gest czułem ostry ból. Serwowałem i bardzo mnie to bolało.”

W trakcie pojedynku tata i siostra Hiszpana pokazywali mu, żeby opuścił kort:

„To był bardzo emocjonalny mecz, ważne zwycięstwo. Powiedzieli mi, że powinienem skreczować. Próbowałem. Ciężko było mi wycofać się w środku meczu. Nie jest to łatwe, nawet jeśli miałem taki pomysł przez jakiś czas. Z drugiej strony, zrobiłem to kilka razy w swojej karierze tenisowej. To coś, czego nie lubię robić, więc wciąż próbuję.”

36-latek pochodzący z Majorki wyjawił swój sposób na triumf w tej konfrontacji:

„Wygrałem, bo dobrze grałem z końca kortu. Oczywiście, nie wygrałem dzięki mojemu podaniu. Byłem w stanie się poprawić i dostosować się do warunków, które przedstawiało moje ciało, aby pozostać w rywalizacji. Wiedziałem jak poprawić swój tenis w zależności od potrzeb. To jest coś, z czego jestem zadowolony.”

Nick Kyrgios ma być następnym przeciwnikiem Rafy. Były lider rankingu ATP nie wie, czy będzie w stanie rozegrać ten półfinał:

„Szczerze mówiąc, nie wiem. Nie mogę dać jednoznacznej odpowiedzi, bo nie wiem, co się stanie. Gdybym już podjął decyzję, nie byłoby mnie tutaj i nie dawałbym wywiadu. Jeśli tu jestem, to dlatego, że jestem szczery i nie podjąłem decyzji. Muszę poznać różne opinie i wszystko odpowiednio sprawdzić. To, co jest jeszcze ważniejsze niż wygranie Wimbledonu, to zdrowie. Zobaczymy jak to będzie.”