
Droga do odpowiedniej formy po wielu miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją nie zawsze jest łatwa. Wielu tenisistów wie, że są to wzloty i upadki oraz momenty, w których jesteś bliski zwątpienia.
Stan Wawrinka przeszedł dwie operacje, ale wciąż wierzy, że uda mu się odzyskać najwyższą dyspozycję. Trzykrotny mistrz imprez wielkoszlemowych zrezygnował z rywalizacji o trofeum EFG Swiss Open Gstaad (ATP 250), aby jak najlepiej przygotować się do tournee po USA.
37-latek urodzony w Lozannie ma w głowie jasny cel: US Open 2022. Pomimo szybkiej porażki w Bastad z Pablo Carreno Bustą, Szwajcar zamierza pracować dalej:
„Ze smutkiem muszę ogłosić, że muszę wycofać się z Gstaad. Zawsze, ale tym bardziej w Szwajcarii, chcę grać jak najlepiej przed moimi fanami. Chcę wychodzić na kort tylko wtedy, kiedy czuję, że mogę odpowiednio rywalizować.
Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro. Inwestuję w siebie i proces, aby wrócić do gry na poziomie, na którym grałem przed moją kontuzją. Mam nadzieję, że zobaczymy się za rok w pięknym Gstaad! Tymczasem będę ciężko pracował przez resztę sezonu. Następny przystanek to tournee po USA.”
W 2005 roku Stan doszedł w szwajcarkim wydarzeniu do finału. Zatrzymał go wtedy Gaston Gaudio.