Magdalena Fręch oficjalnie rozpoczyna 2018 rok – jej pierwszym turniejem są zmagania WTA w Auckland. Reprezentantka Polski nie jest jeszcze doświadczony w grze w zawodach najwyższej rangi, ale jej ranking aktualnie pozwala na starty w tych imprezach, więc cieszy nas to, iż decyduje się na zyskanie doświadczenia w takich turniejach. Fręch ma za sobą świetny poprzedni sezon, duży awans w klasyfikacji kobiecego tenisa – oby ten sezon był jeszcze lepszy!
Reprezentantka Polski w pierwszym meczu nowego sezonu zmierzy się z Saschią Vickery, która do najłatwiejszych rywalek nie należy. Amerykanka aktualnie jest notowana na 122. miejscu w rankingu WTA, a szczególnie końcówka sezonu była dla niej udana – wygrała kilka turniejów rangi ITF. Vickery w Auckland grała już dwa razy, jednak ani razu nie przeszła przez eliminację. 22-latka to tenisistka, która zdecydowanie lepiej radzi sobie w ITF-ach, niż turniejach wyższej rangi.
Fręch już w niedawnym turnieju ITF rozgrywanym w Dubaju pokazała, że jest w dobrej dyspozycji. To powoduje, że mam do niej przekonanie i uważam, że przy tak wysokim kursie, warto szukać jej wygranej w starciu z Vickery.
Fręch @ 2.3