Anastasia Pavlyuchenkova nie jest jak dotychczas w tym sezonie zbyt aktywną tenisistką – reprezentantka Rosji ma na swoim koncie zaledwie kilka rozegranych spotkań, dodatkowo bez większych sukcesów, jednak trzeba pamiętać, praktycznie na przełomie jej całej kariery, zawsze to tak wygląda, że przytrafiają się jej gorsze tygodnie, ale w niespodziewanym momencie potrafi odpalić. Taką okazję ma w Acapulco, gdzie nie grała jeszcze nigdy.

Radwańska zgodnie z planem okazała się lepsza od swojej pierwszej rywalki w Acapulco, jednak jak wiadomo nie jest to do końca miarodajne zwycięstwo, gdyż Frenkel w rankingu jest notowana daleko za Polką. Tak więc ciężko na podstawie tego spotkania stwierdzić w jakiej dyspozycji znajduje się Urszula, jednak sam fakt wygranej może cieszyć.

Jej przeciwniczką będzie nasza rodaczka – Urszula Radwańska. Polka przebrnęła przez eliminację w Acapulco, co może nas bardzo cieszyć. Niestety nie miała szczęścia w losowaniu drabinki imprezy głównej i już w pierwszej rundzie trafia na turniejową ‚trójkę’. Obie panie jeszcze nigdy ze sobą nie grały, ale poza kortem są koleżankami, tak więc zapewne wiedzą, czego się po sobie mogą spodziewać.

Uważam, że górą w tym pojedynku będzie faworyzowana Pavlyuchenkova – Rosjanka może nie jest w najwyższej formie, ale znajduje się w światowej czołówce, a Radwańskiej zdecydowanie brakuje rytmu meczowego i regularności.

Pavlyuchenkova @ 1.29