Zgodnie z moimi przewidywaniami Radwańska udanie zaczęła zmagania w azjatyckim tournee – prosiłem o zachowanie spokoju w typowaniu łatwego zwycięstwa naszej tenisistki i z upływem czasu, wiem, że była to słuszna decyzja. Wprawdzie Isia pokonała Barborę Strycovą, ale nie przyszło jej to łatwo i bez walki. Reprezentantka Polski miała kilka momentów zawahania, co kosztowało ja utratę seta. Czeszka także prowadziła z przełamaniem w decydującej odsłonie, ale jak na tenisistkę ze ścisłej czołówki przystało, Radwańska odrobiła straty i zameldowała się w ćwierćfinale. Każda wygrana krakowianki w Tokio jest bardzo ważna, gdyż Polka w stolicy japonii broni punktów za zeszłoroczny triumf.

Agnieszka Radwańska w piątkowym ćwierćfinale imprezy WTA Premier w Tokio zaprezentowała się z bardzo dobrej strony – będąca ostatnio w świetnej formie Monica Puig, na dobrą sprawę była bezbronna w starciu z reprezentantką Polski, która serwowała niczym John Isner. Polka w tym spotkaniu straciła zaledwie pięć gemów i pokazała, że turnieje w Azji są dla niej wyjątkowe i gra się jej w nich bardzo dobrze. Krakowianka nie straci już kolosalnej liczby punktów, jeśli odpadnie w półfinale, lecz bez watpienia stać ją na wygranie nawet całego turnieju.

W piątek przeciwniczką naszej tenisistki będzie Caroline Wozniacki. Dunka ten sezon ma bardzo trudny – zaczeło się od problemów zdrowotnych, później zafundowała sobie roszady na posadzie swojego szkoleniowca, a następnie po prostu znajdowała się w kiepskiej formie. Momentem przełomowym byłu US Open, gdzie doszła do półfinału. Wozniacki do gry wróciła dopiero w Tokio i w stolicy Japonii wygrąła już z Belindą Bencic i Carlą Suarez-Navarro. Takie wyniki pokazują, że była liderka rankingu WTA naprawdę wraca do coraz lepszej dyspozycji.

Caroline Woźniacki w dwóch setach uporała się z Magdą Linette, lecz nie można stwierdzić, że było to jednostronne spotkanie. Reprezentantka Polski bardzo dzielnie walczyła z faworyzowaną rywalką, lecz w kluczowych momentach znać o sobie dawało niezwykle duże doświadczenie Woźniackiej, co pomogło jej w stosunkowo szybkim zamknięciu tego spotkania. Reprezentantkę Danii w sobotę czeka prawdziwy test, który pokaże czy w meczach z zawodniczkami ze scisłej czołówki, będzie w stanie rywalizować jak równa z równą.

Uważam, że Agnieszka Radwańska jest w świetnej formie, bardzo dobrze czuje się w Tokio i Wozniacki musiałaby naprawdę zagrać kosmiczne zawody, aby wygrać z Polką. Twierdzę tak, gdyż nie wyobrażam sobie, aby nasza zawodniczka miała zawieść.

Radwańska @ 1.57