Agnieszka Radwanska zgodnie z planem zameldowała się w trzeciej rundzie turnieju w Eastboune, reprezentantka Polski nawet nie rozegrała pełnego spotkania, gdyż jej wtorkowa przeciwniczka poddała się w połowie drugiego seta. Nawet sama krakowianka w jednej z przerw powiedziała do swojego trenera, iż ani trochę się nie zmęczyła. Można to pisać przy okazji każdej analizy, ale nasza najlepsza tenisista potrzebuje jak największej liczby meczów przed wielkoszlemowym Wimbledonem.

W środę na przeciwko Radwanskiej stanie Eugenie Bouchard – jeszcze około rok temu takie spotkanie w tej fazie turnieju byłoby prawdziwym szlagierem, jednak wiadomo, że reprezentantka Kanady od dłuższego czasu znajduje się w głębokim dołku. Wprawdzie w ostatnim czasie jest coraz lepiej, ale nadal przytrafiają się jej bardzo nieoczekiwane porażki. Na ten moment Bouchard to zawodniczka nieobliczalna, ale także niezwykle nieregularna.

Uważam, że Agnieszka Radwańska po łatwiejszym wtorkowym meczu, tym razem zagra na sto procent i pokaże Bouchard, jak długą drogę musi przebyć, aby wrócić do ścisłej czołówki.

Radwańska @ 1.36