Jeśli Agnieszka Radwańska ma do końca Wimbledonu grać tak, jak w starciu z Alją Tomljanović to ja jestem za! Kunszt tenisa, świetne poruszanie się po korcie, całkowite przestrzeganie taktyki – to pozwoliło pomyśleć o wyeliminowaniu Chorwatki z turnieju, a nastepnie wdrożeniu tego planu do życia. Radwańska z każdym meczem czuje się coraz lepiej, widać, że nawet zwycięstwa nad niżej notowanymi rywalkami są dla niej ważne. Pytanie jest istotne – czy, gdy nadejdzie pojedynek z zawodniczką na podobnym poziomie co Isia, to Polka będzie w stanie nawiązać z nią walkę?

Krakowianka po raz trzeci w tegorocznym Wimbledonie wygrała swój mecz bez straty seta, Agnieszka Radwańska jest w bardzo dobrej formie, oczywiście – zdarzają się jej słabsze momenty, jednak ważne jest to, że tak jak w przypadku meczu z Casey Dellacquą potrafi się podnieść i odwrócić losy seta czy meczu. Tym razem poprzeczka będzie zawieszona wyżej i Polka zmierzy się z tenisistką, która poważnie może jej zagrozić, jednak jeśli Aga zagra w tym meczu na podobnym poziomie jak w trzech poprzednich to nie powinniśmy się zamartwiać.

Poniedziałkową rywalką reprezentantki Polski będzie dobrze jej znana Serbka Jelena Jankovic – 30-latka po kiepskim poczatku sezonu, podczas którego myślała nawet o zakończeniu kariery odbudowała się na nawierzchni trawiastej, więc historia bardzo podobna do sytuacji Radwańskiej. Reprezentantka Serbii na nawierzchni trawiastej zaliczyła półfinał w s’Hertoenbosch, w Birmingham doszła do trzeciej rundy. W Londynie wygrała już trzy spotkania, jednak należy odnotować, że każde z nich rozstrzygało się w trzecim secie i Janković ma za sobą zdecydowanie więcej czasu spędzonego na korcie, a jak wiadomo z jej kondycją nie jest najlepiej.

Bukmacherzy zauważyli już, że Polka jest w niesamowitej formie i trudno będzie ją powstrzymać na tym turnieju. Uważam, iż Radwańska stosunkowo pewnie upora się ze swoją rywalką i będzie mogła myśleć o meczu ćwierćfinałowym.

Radwańska @ 1,4