Agnieszka Radwańska nie mogła sobie wymarzyć lepszego startu zmagań w Cincinnati, niż błyskawiczna wygrana w drugiej rundzie. Reprezentantka Polski na korcie spędziła niespełna godzinę, dodatkowo zaprezentowała się w świetnym stylu, czym pokazała, że słabszy występ w Rio de Janeiro był tylko i wyłącznie chwilą słabości. Radwańska w sierpniu zeszłego roku nie zdobyła zbyt dużej ilości punktów, dlatego w tym sezonie ma szansę zmniejszyć swój dystans do tenisistek, które poprzedzają ją w rankingu WTA. Jeśli Radwańska w kolejnych rundach będzie prezentować tak kosmiczny tenis, jak w pojedynku z Petkovic, to o jej kolejne zwycięstwa możemy być spokojni.

Johanna Konta z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro wróciła w zupełnie innym nastroju niż jej piątkowa przeciwniczka – reprezentantka Wielkiej Brytanii zmagania w grze pojedynczej zakończyła na ćwierćfinale, co powinna uznać za bardzo dobry rezultat. Konta ogólnie rzecz biorąc ten sezon może uzna za udany – zeszły rok był dla niej przełomowy, z drugiej setki na stałe weszła do pierwszej, a aktualnie, jest zawodniczką ścisłej czołówki kobiecego tenisa. Brytyjka jest regularną zawodniczką, ale uważam, że na ten moment jeszcze jej sporo brakuje, aby regularnie odnosić zwycięstwa nad tenisistkami sklasyfikowanymi w pierwszej dziesiątce klasyfikacji WTA.

Bukmacherzy po wczorajszym pogromie w wykonaniu Radwańskiej bardzo jej zaufali i w meczu trzeciej rundy uważają ją za zdecydowaną faworytkę. Sądzę, że jest to dobra decyzja, reprezentantka Polski ewidentnie złapała drugi oddech w Stanach Zjednoczonych i w takiej dyspozycji, nawet Johanna Konta nie powinna być jej szczególnie groźna.

Radwańska wygra @ 1.4