Agnieszka Radwańska w tym sezonie rozegrała już dwa turnieje, dlatego mamy już swego rodzaju podgląd na prezentowaną przez nią dyspozycję. Po tych sześciu meczach można powiedzieć, że brakuje w jej grze regularności i nie jest w najlepszej formie – gdyby była, to nie przytrafiłyby się jej takie bolesne porażki jak te z Sachią Vickery i Camilą Giorgi. Polce przede wszystkim brakuje ogranie, które przyjdzie tylko i wyłącznie z czasem i rozegranymi meczami. Krakowianka ku temu okazję ma w Melbourne, gdzie we wtorek rozpocznie zmagania w wielkoszlemowym Australian Open.
Reprezentantka Polski w pierwszej rundzie zmierzy się z Pliskovą, na szczęście nie Karoliną, a Kristyną. Ta od dłuższego czasu jest cieniem swojej siostry bliźniaczki, która odnosi zdecydowanie lepsze wyniki. To jednak nie oznacza, że Kristyna gra źle, bo tak nie jest. Aktualnie 61. zawodniczka rankingu WTA w ubiegłym roku doszła do trzeciej rundy Australian Open i właśnie występ w tym turnieju może być dla niej kluczowy, jeśli chodzi o kolejne tygodnie.
Forma Radwańskiej jest przeciętna, ale nie na tyle zła, aby musiała się obawiać Pliskovej. Radwańska zdaje sobie sprawę z tego, że kolejne szybkie porażki spowodują jej kolejny spadek w rankingu WTA, dlatego w Melbourne musi pokazać się z dobrej strony. Typuję jej wygraną w pierwszej rundzie.
Radwańska @ 1.29