Agnieszka Radwańska ma za sobą pierwszy tegoroczny występ – reprezentantka Polski w pierwszej rundzie turnieju ASB Classic rozgrywanego w Auckland trafiła na Beatriz Haddad-Maię, która pomimo zdecydowanie niższej pozycji w rankingu WTA, zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Radwańska po kilki słabszych momentach zanotowała dobrą decydującą odsłonę i wywalczyła przepustkę do 1/8 finału. Trudno oczekiwać, że jej forma już w pierwszych tygodniach 2018 roku będzie wysoka, ale każde kolejne zwycięstwo będzie dobrym prognostykiem.

Reprezentantka Polski nie będzie miała zbyt wiele czasu na świętowanie premierowej wiktorii w nowym sezonie, bowiem już w środę przystąpi do walki o kolejne rankingowe punkty. Krakowianka w drugiej rundzie zmierzy się z Taylor Townsend – Amerykanka kilka lat temu była uważana za wielki talent, ze względu na podobny styl gry była porównywana do Sereny Williams. Townsend jednak przytyła kilka kilogramów, przez co miała problem z wejściem na najwyższy poziom. Aktualnie jest notowana pod koniec pierwszej setki rankingu WTA, a w pierwszej rundzie w Auckland pokonała swoją rodaczkę – Christinę McHale.

Radwańska podobnie jak w starciu z Haddad-Maią jest faworytką – podobnie jak w tamtym meczu sądzę, że go wygra, choć nie będzie to łatwy pojedynek. Takie starcia dla naszej rodaczki są jednak dobre, bowiem ma szansę się ograć.

Radwańska @ 1.44