• AUTOR Arces
  • TERMIN
  • KURS 1.44
  • BUKMACHER
  • SPOTKANIE Bernard Tomic wygra
  • TURNIEJ Sydney Tennis Classic
  • WYNIK 2:1 (6:7 7:5 6:3)
  • Bernard Tomic Bernard
    Tomic
  • Sergiy
    Stakhovsky
    Sergiy Stakhovsky
ANALIZA

Kolejny raz idę w stronę młodego Tomica. Dzisiejszy mecz z Dolgopolovem pokazał, że to co gra w Australii zasługuje na podziw. Świetne forehandy, dobry serwis i inteligenta gra. Jutro zmierzy się z rodakiem Alexandra, Stakhovsky’m. Sergiy dzisiaj także zagrał bardzo dobry mecz, jednak przeciwnik na pewno nie tej samej klasy co „Dolgo”. Pierwszy serwis trzymał na bardzo wysokim poziomie, jednak nie przekładało się to zawsze na łatwe punkty. Ukrainiec gra tutaj od eliminacji, więc na pewno odczuwa już trochę trud turnieju, lecz nie sądzę, by mogło to aż tak znacząco wpłynąć na jego postawę w meczu.

Zaskakująco łatwo poradził sobie z wszystkimi wcześniejszymi rywalami, nie stracił nawet seta (!). W głównej drabince wygrał z Mannarino, Benneteau oraz Berlocqiem. Nie są to anonimowe nazwiska w świecie tenisa, więc na pewno imprezę w Sydney zaliczy do udanych. Z drugiej strony siatki stanie Tomic, który w Australii zawsze sobie radzi nadzwyczajnie. Broni tutaj punktów o czym wspomniałem przy wczorajaszej analizie, jest już bardzo bliski powtórzenia wyniku sprzed roku. W turnieju zwyciężył z Dolgopolovem, Kavicicem oraz Granollersem. Tylko z tym drugim stracił seta, ale to tylko ze względu na świetną grę Słoweńca.

Kursy jak widać już zupełnie inaczej wystawione niż wczoraj, gdzie także myślałem, że Bernard będzie faworytem. Jak widać po dzisiejszym meczu opłaca się mu jeszcze raz zaufać i postawić po raz kolejny w jego stronę. Jeżeli utrzyma poziom bez większych problemów odprawi Stakhovsky’ego. Oczywiście nie jest tak, że zlekceważy rywala, bo jest świadom tego, że Ukrainiec nie znalazł się tutaj z przypadku. Dobra gra z głębi kortu, potrafi także szybko skrócić wymianę, ale czy to wystarczy na Tomica? Moim zdaniem publiczność nakręci swojego zawodnika i ujrzymy świetny mecz, z którego zwycięsko wyjdzie właśnie 21-letni tenisista.

Warto również wspomnieć o tym, że spotkali się już raz ze sobą. Było to w Miami 2011 roku, gdzie w dwóch setach wygrał Bernard (7:6 6:3). Pojedynek zaczyna się bardzo wcześnie, ale polecam wstać i obejrzeć mecz, bo zapowiada się na ciekawy. Sądzę, że Stakhovsky jest w stanie urwać seta reprezentantowi gospodarzy. Początek o 5:30 czasu polskiego.

KOMENTARZE