Finał turnieju Aegon International rozgrywanego w Eastbourne. Starcie bezsprzecznie najlepszego zawodnika podczas pierwszych turniejów trawiastych czyli Feliciano Lopeza, którego rywalem będzie wracający do dobrej dyspozycji Richard Gasquet.

Feliciano był już przeze mnie kilkukrotnie opisywany w ostatnich tygodniach, cóż więcej można dodać? Po raz kolejny w czerwcu pokazuje jakim tenisistą jest na grassie. W zeszłym tygodniu finał w Queens, przegrany na własne życzenie z Dimitrovem. 3/4 społeczności tenisowej myślało, że Hiszpan odpuści sobie turniej w Eastbourne, jednak sam zainteresowany zdecydował się, że będzie chciał obronić punktu za zeszłoroczny finał. Udało się! Feliciano wygrał trzy mecze bez straty seta i po raz kolejny zameldował się w finale. Myślę, że to jest ten moment na zwycięstwo i liczę, że również podczas Wimbledonu Lopez jak najdłużej będzie nas zachwycał swoją grą.

Richard po kontuzji wraca do dobrej gry – o ile podczas French Open było za szybko na dobre wyniki tak z każdym kojenym wyjściem na kort wygląda to coraz lepiej a z występów w Eastbourne Francuz może być zadowolony. Dwa zwycięstwa z Tomiciem i Klizanem pokazują, że Gasquet wraca na właściwe tory. W drugiej rundzie Tomić postawił wysoko poprzeczkę jednak po trzech setach lepszy okazał się starszy z tenisistów. Dzisiaj Klizan był bez żadnych szans i uległ Richardowi po dwóch, krótkich partiach.

Richard zgodnie z planem dzisiaj pokonał w dwóch setach Istomina, jednak innego wyniku się nie spodziewałem. Dopiero jutro Francuz będzie miał ogromne problemy bo spotka się z zawodnikiem na podobnym poziomie. Na trawie Gasquet jeszcze nie mierzył się z nikim z czołówki i może to być gorzkie spotkanie z rzeczywistością.

Pomimo bilansu starć bezpośrednich, które jest zdecydowanie na korzyść Francuza, obaj Panowie nigdy nie mierzyli się na trawie i Gasquetowi może jeszcze brakować gier aby sprostać będącego w świetnej formie Hiszpana.

Lopez @ 2,40