Monfils to chyba największa ćwierćfinałowa niespodzianka na turnieju w Nowym Jorku. Francuz słynie z bardzo nieregularnej gry, słabych występów, a z drugiej strony świetnych widowisk i fantastycznych pojedynków z topowymi graczami. Co pokaże z Federerem? Chyba tylko Gael wie jak to spotkanie będzie wyglądać i czy będzie w stanie powalczyć z „królem Rogerem”. Podczas US Open pokonał dwóch wymagających rywali i to bardzo gładko. Piszę tutaj o Dimitrovie oraz Gasquecie, których odprawił w trzech setach. Z rodakiem nie miał najmniejszych problemów, natomiast z Dimą musiał się trochę dłużej pomęczyć, jednak również szybko zakończył rywalizację. Do tej pory nie stracił jeszcze seta w turnieju! Przed Szlemem grał dobrze. Zameldował się II rundzie w Toronto, III w Cincinnati. Mimo pozornie słabych rezultatów rozegrał solidne mecze, a po prostu nie miał szczęścia w drabinkach. Odpowiednio przegrana z Djokovicem oraz Federerem. Oba spotkania bardzo zacięte i tak jak wspomniałem Monfils nie ma się czego wstydzić.

Tak jak w Cincinnati spotka się ze Szwajcarem. W Mastersie przegrał po trzech setach, ale szans na wygraną tam nie miał. Roger był lepszym zawodnikiem, a przegrana seta była tylko z jego winy. Myślę, że podobnie może być także w ćwierćfinale na Szlemie. Federer wcale nie pokazuje się z tak świetnej strony jak wskazują na to wyniki. Dowód? Strata seta z Granollersem chluby mu nie przyniesie, stracił podanie z Bautistą, który tutaj grał bardzo przeciętnie, stracone dwa podania z Grothem. Przed turniejem w Nowym Jorku grał bardzo dobrze, dlatego też jest tutaj jednym z faworytów do końcowego zwycięstwa. Od French Open kontynuuje serię finałów! Tak to nie jest żadna pomyłka. W czterech kolejnych turniejach zagrał o tytuł, w dwóch z nich wygrał. Halle, Wimbledon, Toronto, Cincinnati, robi wrażenie!

Mimo tak dobrej formy Szwajcara sądzę, że Monfils jest w stanie urwać choćby seta. Federer miewa przestoje w grze i zawodnik trójkolorowych jest w stanie je wykorzystać. Jedyne co mnie martwi to fakt, że Gaelowi może zwyczajnie „odbić” na meczu i zacznie gwiazdorzyć, grać pod publiczkę, a to nigdy nie wyszło mu na dobre. Oby był w pełni skoncentrowany przez całą rywalizację i sądzę, że może sprawić tutaj nawet niespodziankę wygrywając z byłym liderem rankingu.

Mój typ: Gael Monfils +2.5 seta po kursie 1.48