Hubert Hurkacz ma za sobą pierwszy tenisowy wypad na Antypody, jeśli chodzi o seniorskie zawody i raczej może być z niego zadowolony. Reprezentant Polski zadebiutował w eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open, wygrał w nich jeden mecz, a co najważniejsze, zebrał kolejne doświadczenie, które w przyszłości będzie procentować. Teraz wrocławianin wrócił na Stary Kontynent i w turniejach Challengerowych będzie starał się wypracować jeszcze lepszą pozycję w rankingu ATP – pierwszym celem jest awans do drugiej setki.

Reprezentant Polski w pierwszej rundzie turnieju rangi ATP Challenger Tour w Koblencji trafił na Attilę Balazsa. Węgier to zawodnik, który dopiero niedawno, w wieku 29 lat zanotował spory progres i dołączył do grona zawodników z trzeciej setki rankingu ATP. Balazs zanotował słaby koniec poprzedniego sezonu, przegrał cztery mecze z rzędu – zaskoczeniem może być fakt, że w tym roku jeszcze nie grał, szczególnie w Australian Open, gdzie miał pewne miejsce w eliminacjach.

Pomimo, iż w rankingu ATP o kilkanaście pozycji wyżej jest notowany Węgier, to jednak według bukmacherów zdecydowanym faworytem jest Hurkacz. Polak jest w dobrej formie, w hali radzi sobie zdecydowanie lepiej niż środowy rywal.

Hurkacz @ 1.2