Hubert Hurkacz po nieudanym występie w Ningbo, gdzie odpadł już w drugiej rundzie, zdecydowanie skomplikował swoją drogę do Next Gen ATP. Teraz potrzeba mu bardzo dobrego wyniku w Breście, gdzie obsada jest bardzo ciekawa, a na dodatek jego największy rywal, Ugo Humbert (notabene obaj tenisiści mogą na siebie trafić w ćwierćfinale) nie może wygrać w tych zawodach zbyt wielu meczów. Hurkacz wraca do gry na halę, czyli w warunkach, w których czuje się właśnie najlepiej.

Reprezentant Polski już w pierwszej rundzie zostanie sprawdzony przez wymagającego rywala – Antoine Hoang jeszcze do niedawna był jednym z wielu zawodników notowanych poza TOP 200 rankingu ATP, jednak ostatnie wyniki spowodowały, iż przekroczył tę barierę, a nawet zagrał w finale turnieju rangi ATP Challenger Tour. Francuz nie jest typowym serwismenem, ale bez wątpienia bardzo trudno go przełamać, co potwierdzał właśnie w niedawnych turniejach. Hoang ma na swoim koncie trzy porażki z rzędu – on zapewne będzie chciał przerwać tę serię, a Hurkacz na pewno liczy na jej przedłużenie.

Uważam, że Hoang w pewnym stopniu zachłysnął się ostatnimi dobrymi wynikami i teraz będzie mu trudniej je powtórzyć, szczególnie w końcówce bardzo wymagającego sezonu. Patrząc na układ kursów, grzechem byłoby nie spróbowanie typu na Hurkacza.

Hurkacz @ 1.53