Hubert Hurkacz kontynuuje tegoroczne starty i już śmiało można wywnioskować, że jego celem jest wywalczenie miejsca w rankingu ATP, które pozwoli mu na możliwość wystąpienia w przyszłorocznych eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open. Reprezentant Polski jest bardzo blisko wywalczenia tego, na dobrą sprawę brakuje mu kilku wygranych. Wrocławianin w zawodach w Kobe walczy także o czwarty z rzędu ćwierćfinał turnieju rangi ATP Challenger Tour. Gdyby mu się to udało, to końcówka sezonu w jego wykonaniu byłaby wręcz wyśmienita.
Polski zawodnik o czwarty z rzędu ćwierćfinał w zawodach pod egidą ATP Challenger Tour powalczy w meczu przeciwko Akirze Santillanowi. Japończyk to tenisista, który kilkanaście miesięcy temu wszedł do drugiej setki rankingu męskiego tenisa i od dłuższego czasu potrafi się utrzymać w tej okolicy. Wprawdzie Santillan specjalizuje się w głównie w grze na szybkich kortach, to jednak z gry w hali nie ma zbyt dużo doświadczenia.
Hurkacz ponownie jest ustawiany w tym spotkaniu w roli zawodnika, który nie jest faworyzowano – Polak jest w świetnej formie i uważam, że Santillan jest w jego zasięgu. Myślę, że warto po raz kolejny poszukać niespodzianki w postaci wygranej wrocławianina.
Hurkacz @ 2.1