Hubert Hurkacz ma za sobą bardzo intensywny tydzień, ale zarazem najlepszy tydzień w swojej dotychczasowej karierze – reprezentant Polski okazał się najlepszy w Winston-Salem, przez co pierwszy biało-czerwony od 37 lat oraz Wojciecha Fibaka, wygrał zawody rangi ATP. Wielu ekspertów uważa, że na niekorzyść Hurkacza działa fakt, iż po niespełna 48 godzinach już będzie musiał wyjść w Nowym Jorku i w pierwszej rundzie US Open zawalczyć z Jeremym Chardym. Tymczasem myślę zupełnie inaczej – gdyby dostał dwa, trzy dni przerwy, to mógłby mieć problem z powrotem do rytmu. Tak, owszem, jest zmęczony, ale na fali ostatnich sukcesów stać go na kontynuowanie zwycięskiej serii.
Na pewno starcie z Chardym nie będzie najłatwiejsze, bo Francuz już wielokrotnie pokazywał, że grać w tenisa potrafi. Największą bronią Hurkacza musi być regularność – jeśli wrocławianin będzie trzymać piłkę w korcie, nie będzie popełniać prostych błędów, to nerwowy Chardy prędzej czy później będzie miał problem z punktowaniem. Druga kwestia to oczywiście forma fizyczna naszego rodaka, ale o to nie powinniśmy się martwić, bo z tygodnia na tydzień czyni postępy.
Typ na wygraną Hurkacza moze wydawać się ryzykowny, ale nasz rodak jest naprawdę w dobrej formie, czuje korty twarde, a przede wszystkim jest na fali. Jeśli ma go dopaść zmęczenie, to jeszcze nie w pierwszej rundzie.
Hurkacz @ 1.39