Hubert Hurkacz w czwartek powalczy o trzeci z rzędu ćwierćfinał turnieju rangi ATP Challenger Tour – ten wynik potwierdza, że reprezentant Polski w końcówce sezonu jest w bardzo dobrej formie. Dla Hurkacza to dobra wiadomość, bowiem udało mu się już wrócić do czwartej setki rankingu ATP, a kolejne zwycięstwa mogą dać mu awans do trzeciej setki, w której jak dotychczas był tylko przez kilka dni. Wrocławianin odnalazł rytm, serwis funkcjonuje coraz lepiej, a to jest przecież jego największy atut. Podsumowując w Shenzhen bez wątpienia jest w stanie pokusić się o kolejny, trzeci do kolekcji ćwierćfinał.
Czwartkowym oponentem Hurkacza będzie Mohamed Safwat. Reprezentant Egiptu od dłuższego czasu utrzymuje się w trzeciej setce rankingu ATP, ale trzeba wprost przyznać, ze jego pozycja jest budowana na wynikach w ITF Futures. Potwierdza to fakt, że jego najlepszy tegoroczny wynik w turnieju ATP Challenger Tour to półfinał w Launceston – do tego dołożył trzy ćwierćfinały.
Hurkacz, pomimo zajmowania w rankingu ATP niższej pozycji, jest uważany za faworyta tego spotkania. Jest to słuszna decyzja, bowiem jeśli nasz rodak zagra na takim poziomie, jak w poprzednich meczach, to wywalczy awans do ćwierćfinału.
Hurkacz @ 1.7