Hubert Hurkacz w sobotę pokazał, że nie miał jakichkolwiek problemów z powrotem do gry po kontuzji, i w świetnym stylu poradził sobie z tenisistą z bardzo dobrą przeszłością – Marcosem Baghdatisem. Reprezentant Polski w tym spotkaniu stracił zaledwie sześć gemów, co tylko pokazuje, że udaje mu się wznieść swój tenis na coraz to wyższy poziom. Wrocławianin z każdym tygodniem zalicza progres, a teraz ma okazję potwierdzić, że jest gotowy na grę w głównym cyklu. Pierwszy krok w stronę głównej drabinki zrobił – teraz czeka go druga część zadania.
Reprezentant Polski także w niedzielnym spotkaniu zmierzy się z wyżej notowanym rywalem – na jego drodze stanie oznaczony z numerem siedem Thiago Monteiro. Brazylijczyk to zawodnik, który szerszej publiczności dał się poznać kilka lat temu, podczas turniejów rozgrywanych w jego ojczyźnie. Następnie zanotował na tyle duży progres, że był nawet na 74. miejscu na świecie. Ostatnie miesiące są dla niego gorsze, ale wciąż jest notowany w szerokiej czołówce. Jego ulubionymi kortami są boiska ziemne, a atutem regularność i umiejętność płynnego przechodzenia z obrony do ataku.
Podobnie, jak w sobotnim meczu, Hurkacz nie jest faworytem bukmacherów. Osobiście jednak ponownie kieruję typ w jego stronę, a występ w meczu pierwszej rundy mnie tylko do tego zachęcił. Tradycyjnie polecam typ na wygranie przez niego seta.
Hurkacz wygra seta @ 1.44