Hubert Hurkacz podobnie, jak miało to miejsce w jego debiucie w wielkoszlemowym Australian Open, także we French Open udało mu się przebrnąć przez pierwszą rundę eliminacji. Reprezentant Polski nie dał większych szans swojemu rywalowi, ale mówiąc wprost trzeba było się tego spodziewać, gdyż zawodnik notowany pod koniec czwartej setki rankingu WTA nie powinien być dla niego trudną przeszkodą. Zdecydowanie bardziej wymagające zadanie czeka go w środowym pojedynku, w którym na jego drodze stanie rozstawiony, a także wyżej notowany oponent. Hurkacz kilkukrotnie już pokazał, iż potrafi grać na wysokim poziomie, a najczęściej mu się to zdarza na kortach ziemnych. Właśnie dlatego można oczekiwać, że występ wrocławianina nie zakończy się na drugiej rundzie.

Wcześniej wspomnianym oponentem Hurkacza będzie oznaczony numerem „15” – Yannick Hanfmann. Reprezentant Niemiec to aktualnie 123. zawodnik rankingu ATP, który jeszcze do niedawna aspirował, aby awansować do pierwszej setki. Teraz ten cel się od niego trochę oddalił, a powodem tego jest kiepska forma, którą prezentuje w aktualnym sezonie. Niemiec zawodził głównie na kortach twardych, ale także na mączce nie radzi sobie zbyt dobrze – jego najlepszy tegoroczny wynik to dwa ćwierćfinały turniejów rangi ATP Challenger Tour – przeciętnie, jak na zawodnika notowanego na tej pozycji.

Zaskoczeniem nie jest to, że według bukmacherów faworytem tego spotkania jest reprezentant Niemiec – to jednak nie oznacza, że Hurkacz jest w tym spotkaniu bez szans. Jeśli zagra na niezłym poziomie, to stać go nawet na wygraną. Osobiście polecam typ na wygranie przez niego seta.

Hurkacz @ 1.5