Chardy moim zdaniem o wiele lepiej prezentuje się na hardzie od swojego dzisiejszego rywala. Do tego w ostatnich turniejach także zagrał w miarę przyzwoicie. Seppi również pokazał się dobrze w Doha, jednak w Sydney uległ gładko Pospisilowi. Gra Kanadyjczyka bardzo przypomina styl Chardy’ego, chociaż moim zdaniem Jeremy posiada większy arsenał zagrań.
Jeżeli spojrzymy na pierwsze mecze w tegorocznym Australian Open bez wątpienia lepiej zaprezentował się Chardy, który pokonał w czterech partiach Corica, który nie jest „ogórkiem”. W poprzednim sezonie pokazywał na co go stać, ale tym razem musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego reprezentanta Trójkolorowych. Włoch natomiast w pięciu setach ograł Istomina, który także potrafi być groźny, jednak od kilku miesięcy nie jest w najwyższej formie i sądzę, że trudno mu będzie do niej powrócić.
Właśnie początek na AO bardziej skłania mnie do gry na Chardy’ego, tym bardziej, że dwa lata temu w tym samym Wielkim Szlemie Francuz wyszedł górą (3:1). Było to ich jedyne bezpośrednie starcie i sądzę, że dzisiaj Jeremy powiększy przewagę w tym aspekcie. Serwis, regularny forehand i dobra gra z głębi kortu powinna być kluczem do zwycięstwa. Seppi bardziej woli clay i tam jego styl jak najbardziej pasuje. Nawierzchnia twarda nigdy nie była jego mocną stroną, co potwierdzają wyniki z ubiegłego sezonu.
Mój typ: Jeremy Chardy wygra po kursie 1.50