O Isnerze pisałem już odnośnie analizy przeciwko Mayerowi:

Isner mimo, że na clay’u nie gra swojego najlepszego tenisa to w Madrycie poradził sobie bardzo dobrze. Tutaj także wygrał w swoim pierwszym meczu dość pewnie z Sousą (…) Gra gorzej w wymianach, ale w ostatnich turniejach jest coraz regularniejszy, a dołączając do tego podanie praktycznie nie do przełamania.

Dodatkowo warto spojrzeć na spotkanie przeciwko Argentyńczykowi, które zagrał na bardzo solidnym poziomie. Serwis jak zwykle na najwyższym poziomie, 11 asów, tylko 2 DF’y, 66% pierwszego podania. Nie dał żadnego break pointa, a co najważniejsze nawet w wymianach z regularnym graczem z drugiego serwisu miał aż 76% wygranych punktów co dla reprezentanta USA jest rzadkim wyczynem.

O Nadalu za wiele nie trzeba pisać. Hiszpan powoli wraca do formy, ale brakuje mu jeszcze dużo by walczyć choćby z Murray’em czy Djokovicem. Pokazał to ostatni turniej w Madrycie, niektóre słabsze spotkania z innymi graczami. Nie bez przyczyny Rafa przegrał dwa razy z Fogiem, a z Isnerem także już w tym sezonie się spotkał. W Monte Carlo stoczyli bardzo wyrównany pojedynek, a sądzę, że „Big John” jest teraz w jeszcze lepszej formie i myślę, że jest w stanie pokusić się o zwycięstwo. Moim wyborem jest jednak bezpieczniejsza opcja, czyli over gemowy. Linia 21.5 gema powinna zostać bez problemu pokryta z takim serwisem Isnera, a Nadal także nie powinien stracić (jeżeli w ogóle) wielu podań.

Mój typ: Over 21.5 gema po kursie 1.46