Del Potro wrócił w bardzo dobrym stylu do ATP Tour. Po długiej absencji w pierwszej rundzie pokonał Stakhovsky’ego w dwóch setach i sądzę, że równie szybko powinien sobie poradzić z Fogninim. Włoch startował podczas Pucharu Hopmana i zagrał fatalnie. Nie wygrał żadnego meczu, przegrał nawet z Pavlaskiem! Do tego porażka z Isnerem oraz Pospisilem, które akurat nie dziwią.
Nawierzchnia na pewno promuje Argentyńczyka, który na hardzie uwielbia grać i właśnie tutaj osiąga pełnię swoich umiejętności. Świetny serwis, zabójczy forehand i gra z głębi kortu. Może nie dysponuje dobrym backhandem, jednak od czasu do czasu potrafi nawet zaskoczyć z tej teoretycznie słabszej strony. Stara się omijać forehandem, gra ofensywnie i agresywnie co nie zawsze wychodzi na dobre.
Jego rywal, Fabio to gracz typowo pod clay’a. Dobrze trzyma piłkę w korcie, lubi grać zza lini końcowej i jest dobrze wyszkolony technicznie. Ogromną wadą Włocha jest na pewno słaba psychika, a właściwie to jej „brak”. Fognini potrafi przegrać wygrany mecz, psuć serią i popełniać amatorskie błędy. Jego obecna forma nie wskazuje na to by mógł przeciwistawić się del Potro.
Można by było zaryzykować 2:0 w stronę zawodnika z Ameryki Południowej, jednak to dopiero jego drugi mecz w sezonie po dość długiej przerwie i mogą zdarzyć się błędy, nieregularna gra. Kurs wcale nie jest taki niski jak na klasę Juana Martina.
Typ: Juan Martin del Potro wygra po kursie 1.33