Kamil Majchrzak już za kilka godzin zaliczy debiut na wielkoszlemowym Wimbledonie – jedni mówią, że trafił szczęśliwie, bo jego rywalem będzie Fernando Verdasco. Osobiście jednak jestem zdania, że w jakiej formie by nie był Hiszpan, to jest on niezwykle wymagającym oponentem. Jego doświadczenie sprawia, że jest on zawsze groźny, a szczególnie w meczu, w którym gra się do trzech wygranych setów.
Dla Polaka, który ostatnie tygodnie miał bardzo dobre, już sam awans do głównej drabinki jest dużym osiągnięciem. Spodziewam się meczu, w którym Majchrzak będzie miał swoje momenty, pewnie wygra chociażby seta, ale podobnie, jak w styczniowym meczu na Australian Open z Keiem Nishikorim – nie będzie w stanie takiego poziomu utrzymać na przełomie całego spotkania. Kurs na wygraną doświadczonego Verdasco jest niezwykle zachęcający, szczególnie, że Hiszpan przecież potrafi grać na trawie, choć wyniki z ostatnich lat mogą wskazywać przeciwnie.
Verdasco @ 2.08