Kamil Majchrzak w tym sezonie radzi sobie bardzo przeciętnie – po prostu nie przypomina siebie z końcówki ubiegłego roku, kiedy to wszystkich zaskakiwał pozytywnymi występami. Ten rok rozpoczął się dla niego kiepsko – wpierw słabsze wyniki, a następnie problemy zdrowotne, które utrudniły mu powrót do najlepszej dyspozycji. Trudno o to będzie także w Tajpej, gdzie już w pierwszej rundzie trafił na wymagającego rywala. Majchrzak w występach turniejowych nie wygrał jeszcze ani jednego meczu w hali, lepiej radził sobie w Davis Cupie, gdzie wygrał dwa mecze, jednak z dużo niżej notowanymi graczami.
Wcześniej wspomnianym oponentem Majchrzaka będzie Matthias Bachinger, który jest dobrze znany polskim tenisistom – w przeszłości miał okazję rywalizować z wieloma z nich. Obecny sezon dla reprezentanta Niemiec jest przeciętny, a za najlepszy rezultat musi uznać dojście do ćwierćfinału jednego z turniejów rangi ATP Challenger Tour. Forma bez wątpienia nie jest jego warunkiem, ale za nim przemawia nawierzchnia, a także to, jak na niej potrafi grać.
Bukmacherzy faworyzują w tym spotkaniu Bachingera i osobiście nie jest to dla mnie dziwne. Wprawdzie Majchrzak mógł nabrać pewności siebie po ostatnich dwóch wygranych, ale poziom zawodników, z którymi się mierzył, nie jest nawet podobny do tego, który prezentuje reprezentant Niemiec.
Bachinger @ 1.33