Kamil Majchrzak stanął na wysokości zadania i jako eliminacyjna „jedynka” wywalczył przepustkę do turnieju głównego. Reprezentant Polski wygrał dwa naprawdę trudne mecze, które były dla niego świetną „zaprawą” przed tym, co będzie się działo w imprezie głównej. A, że Majchrzak to wciąż tenisista nieograny w takich spotkaniach, to każdy kolejny występ w głównym cyklu daje mu niesamowite doświadczenie. Jego największym problemem bez wątpienia są wahania formy, które można dostrzec nie tylko w każdym meczu, ale praktycznie w każdym secie. Wahania szczególnie będą widoczne z bardziej ogranymi doświadczonymi zawodnikami, a z takim przyjdzie mu się zmierzyć we wtorek w Chengdu.

Marton Fucsovics w tym sezonie nie radzi sobie najlepiej, delikatnie mówiąc jest daleko od swojej najlepszej dyspozycji, ale nadal zalicza się do grona najlepszych na świecie. Węgier na ostatnie dziesięć spotkań wygrał tylko dwa z nich – nie będę jasnowidzem, jeśli napiszę, że mecz z Polakiem będzie traktował jako szansa na przełamanie.

Czy uda mu się zakończyć czarną serię? Trudno powiedzieć, bo wydaje się, że to będzie bardzo chimeryczny mecz, w którym o zwycięstwie zadecyduje kilka punktów. Uważam natomiast, że set jest jak najbardziej w jego zasięgu, a przy tak wystawionych kursach warto się zastanowić nad takim typem.

Fucsovics wygra seta @ 1.42