Kamil Majchrzak, jak już wiadomo było od kilku dni, zdecydował się na spróbowanie swoich sił w kilku turniejach rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych – wcześniej w tym kraju występował wyłącznie raz (jeśli chodzi o rozgrywki seniorskie) i miało to miejsce podczas tegorocznych eliminacji do wielkoszlemowego US Open. Teraz pierwszy mecz przypadnie na stolicę hazardu, czyli Las Vegas. Piotrkowianin w swojej dotychczasowej karierze nie rozgrywał zbyt wielu meczów na kortach twardych, ale jak już decydował się na rywalizację na tej nawierzchni, to radził sobie na niej bardzo dobrze.

Pierwszym, wtorkowym, oponentem reprezentanta Polski będzie Stefan Kozlov. Gdyby to spotkanie miałoby się odbyć kilkanaście miesięcy temu, to Polakowi nie dawano by większych szans – w końcu Amerykanin był niebywałym talentem i przewidywano mu ogromną karierę. Obecna sytuacja jednak jest inna i to Kozlov w rankingu ATP ogląda plecy Majchrzaka. Obecnie Kozlov jest notowany na odległym, 348. miejscu, w rankingu ATP. Na 10 spotkań wygrał jedno z nich i miało to miejsce w czerwcu – odległe czasy. Podsumowując – reprezentant Stanów Zjednoczonych jest w fatalnej formie i jeśli nasz rodak nie wyciągnie do niego pomocnej dłoni, to powinien pewnie zameldować się w kolejnej fazie amerykańskiej imprezy rangi ATP Challenger Tour.

Majchrzak @ 1.4