Katarzyna Piter w ostatnim czasie ewidentnie poprawiła swoją grę, o czym najlepiej świadczą jej wyniki. Reprezentantka Polski wygrywa coraz więcej spotkań, dzięki czemu moze nadal myśleć o powrocie do solidnej gry i chociażby drugiej setki rankingu WTA. Aktualnie poznanianka przebywa w Seulu, gdzie w poniedziałek powalczy o główną drabinkę tych zawodów. Piter jest w naprawdę dobrej dyspozycji i wszystko wskazuje, że ponownie, chociaż na moment, wróci do wielkiego tenisa.

Katarzyna Piter po dokładnie dwóch latach i czterech dniach wróciła do głównej drabinki zawodów WTA – na ten moment nie wiadomo, czy będzie to moment przełomowy, ale bez wątpienia jest to dla naszej tenisistki ważny moment. Tak jak juz pisałem przy okazji ostatniej analizy, reprezentantka Polski ma za sobą naprawdę trudne miesiące, w których tułała się po zawodach rangi ITF, na tzw. tenisowej prowincji. W Seulu zapewne w pewnym stopniu odżyła, złapała wiatr w żagle, a przede wszystkim wróciła do dobrej gry, a na to chyba wszyscy, wraz z Kasią, czekali.

Reprezentantka Polski wcale nie musi być niezadowolona z losowania głównej drabinki w Seulu – wprawdzie nasza tenisistka trafiła na zawodniczkę notowaną na 100. miejscu, Annę-Karolinę Schmiedlovą, ale warto powiedzieć, że Słowaczka nie musi być niezwykle niewygodną przeciwniczką. Schmiedlova w tym sezonie zaliczyła zaledwie sześć zwycięstw i odniosła aż 24 porażki, co jest kiepskim wynikiem. W takiej sytuacji reprezentantka Słowacji nie może być pewna siebie, tak więc pojawia się szansa przed Piter.

Uważam, że sytuacja u obu zawodniczek jest zgoła odmienna – Piter wraca do świata żywych, a Schmiedlova nadal walczy o przetrwanie. Nie będzie to jednostronne spotkanie i uważam, że poznanianka przeciwstawi się swojej przeciwniczce.

Piter +3,5 gema @ 1.8