Katarzyna Piter pomimo bardzo przeciętnych wyników – od około kilkunastu miesięcy – nie zamierza się poddawać i nadal twardo stąpa po ziemi i wierzy, że w końcu nastąpi jakiś moment przełomowy, który pozwoli jej wrócić do dobrej dyspozycji i przede wszystkim w wyższe rejony rankingu WTA. Polka średnio gra w zawodach rangi ITF, lecz co ciekawe – zdecydowanie lepiej radzi sobie w eliminacjach do turniejów rangi WTA – chociaż w nich wystąpiła dwa razy – to raz przeszła przez nie, a raz zmagania zakończyła na rundzie finałowej. Nieźle, jak na zawodniczkę, która poziom niżej ma zdecydowanie większy problem z wygrywaniem meczów.

Poznanianka nie miała szczęścia w losowaniu eliminacji do turnieju rangi WTA w Gstaad, gdzie już na inaugurację trafiła na rozstawioną z numerem pięć – Martina Trevisian jest bardzo niewygodną rywalką dla Piter, a potwierdza to bilans ich bezpośrednich starć. Reprezentantka Włoch wygrała wszystkie trzy z nich. Natomiast nie można powiedzieć, że były to gładkie spotkania, bowiem Piter dwa razy zdołała urwać faworyzowanej rywalce seta. Trevisian to solidna zawodniczka, która na poziomie ITF często nie ma sobie równych, ale w rozgrywkach WTA jeszcze nigdy nie zaznaczyła swojej obecności.

Bukmacherzy w tym spotkaniu za zdecydowaną faworytkę uważają Trevisian i nie jest to jakiekolwiek zaskoczenie – Włoszka jest wyżej notowana i w ostatnich tygodniach radziła sobie po prostu lepiej. Piter jednak w ostatnich kilku występach w eliminacjach do zawodów WTA pokazała, że potrafi się na te mecze dodatkowo motywować, dlatego szukam małej niespodzianki, w postaci wygranego przez nią seta.

Piter wygra seta @ 1.83