• AUTOR Arces
  • TERMIN
  • KURS 1.6
  • BUKMACHER
  • SPOTKANIE Kei Nishikori wygra
  • TURNIEJ BGL BNP Paribas Luxembourg Open
  • WYNIK 0:2 (6:7, 2:6)
  • Kei Nishikori Kei
    Nishikori
  • Aljaz
    Bedene
    Aljaz Bedene
ANALIZA

Nishikori w tym sezonie przegrał zaledwie trzy spotkania, zwyciężył w Memphis, dotarł do IV rundy Australian Open. Haas może mu tylko pozazdrościć takich wyników, zagrał dobrze w Sao Paulo i Zagrzebiu, jednak turnieje były bardzo słabo obsadzone. Na pierwszym w tym roku Wielkim Szlemie poddał mecz już w I rundzie z Garcią-Lopezem. Ogólnie początek roku ma niezbyt udany, przegrał z Sockiem, czy Johnsonem. Nie są to wielkie nazwiska, raczej przeciętni tenisiści w ATP Tourze. W porównaniu do Japończyka, który uległ Nadalowi, Berdychowi i Hewittowi widać znaczną różnicę.

Umiejętności mają na podobnym poziomie, chociaż wiadomo, że Tommy jest już bliżej końca kariery i nie gra tak jak kiedyś. Przeżył „drugą młodość” w zeszłym sezonie, ale teraz nie widać, żeby się to utrzymało na starcie nowego. Kei natomiast gra o wiele lepiej niż rok temu. Wiadomo, że każdemu przytrafia się gorszy okres w sezonie, ale Nishikori kilkukrotnie zawiódł, teraz jak na razie ogrywa tych co trzeba.

W I rundach nie mieli wymagających przeciwników, nie męczyli się zbytnio, ale lepsze wrażenie moim zdaniem zrobił reprezentant Japonii. Grał bardzo regularnie, wypunktował rywala przy każdej możliwej okazji. Patrząc na same statystyki jego gra była bardzo dobra i stała na wysokim poziomie (78% i 75% przy podaniach, 50% na returnie). Jeżeli mielibyśmy spojrzeć na Haasa wypada gorzej, ale zawodnika miał mocniejszego. Spodziewałem się nawet, że Chardy zdoła urwać chociaż jednego seta. Tak się nie stało i Tommy może teraz myśleć już tylko o pojedynku z Nishikorim. Jeśli tylko regularność Japończyka będzie stała na podobnym poziomie jak w meczu z Giraldo odprawi Niemca w dwóch setach.

KOMENTARZE